Poznańskie Klasyki Nocą, byłam, zobaczyłam i podziwiałam.
Ciekawe wydarzenie ponoć ma być cykliczne.
Spotkanie z Casanową- bezcenne:)
Samochody rożne, jedne super zachowane i zabytki już, jak również nowsze, też niezłe.
Z przykrością stwierdzam że Casanowy Bulik ( ten VW zielono-biały na filmiku) wyrównał się z otoczenia, na pociechę powiem że miał strasznie brudne szyby.
Ogólne było super, pewnie powtórzę.
niestety ja głupia nie zabrałam aparatu:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj