Jak można udawać przez ileś tam miesięcy, że jest się dobrym człowiekiem?
Ile jeszcze zniosę ciosów i co mnie jeszcze czeka?
Dlaczego ludzie nie potrafią być uczciwi?
Co niedzielę w kościele.
Do komunii chodzi.
A za plecami siekierę trzyma.
Zawsze mówię co myślę.
Pewnie boli jak mówię niedobre rzeczy.
Ale nie ukrywam co myślę.
Nie knuję.
Nie cieszę się z ludzkiego nieszczęścia. Jednej osobie tylko źle życzę, ona dobrze o tym wie.
Pomagam potrzebującym.
Co ja do cholery robię źle?
Nic, to świat jest czasem do niczego
OdpowiedzUsuńmoże. Ale i tak nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńpo prostu sá tacy ludzie dwulicowi,
OdpowiedzUsuńdla nich najwazniejszy jest cudowny, idealny wizerunek, jaki kreuja przed innymi
niestety, oni sie nigdy nie zmienia
No niestety.
UsuńNie dość że mnie gnój okradł to jeszcze obgadał.
Pierwszy raz w życiu zwalniałam z pracy człowieka i czułam satysfakcję.
uff.jak mnie to męczy.