"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

piątek, 15 czerwca 2012

piątek weekendu początek.

Dziś w zerówce syna był Dzień Matki i Dzień Ojca.
Syn  wykazał się i  powiedział jedno zdanie, nie pobił nikogo, ani nawet nie opluł.
Pan Casanowa nawet się pofatygował i przyjechał.
Posiedział na części artystycznej, zwinął nasze dzieci do samochodu i tyle ich widziałam.
I co teraz????
ROZPOCZYNAM WOLNY WEEKEND!!!!!
/piwko w lodówce, drżyjcie Żony, nadciągam!!!/
Jutro na miasto jadę ze znajomymi, na mecz.
hm, nie jestem kibicem mam nadzieję że nie będzie mi to przeszkadzać:)








hehe dziś u Żony horror!
 znajomym szambo wybiło.
ich córka przychodzi na ogród i mówi : mamo mamo ja sie boję,
 tam u nas w domu coś robi plum plum.
 i tak powtarza dłuższy czas.
Matka ją uspakaja , idz sie dziecko baw to nic takiego.
za piątym razem drze się:
Mówię ci nic takiego to kużwa szambo wybija, idź się baw~!
No i teraz wszyscy chodzą do mnie do domu do toalety...
Korzyści z mieszkania na wsi bez miejskiej kanalizy:)


***
Dziś 5 rocznica.
Pięć lat temu obudziłam się, w domu z którego uciekł mój mąż.
Wieczorem był, a rano zostały puste szafy.
Mam nadzieję, że teraz jest szczęśliwy.




2 komentarze:

  1. Mmmm szambo... Mnie co prawda nie wybija, ale jak tak czasem zawieje, to doceniam korzyści mieszkania w centrum stolicy, zwłaszcza z Euro naokoło ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Doceniaj, przekopali pół ogrodu żeby znaleźć usterkę. Mieszkają tam,trzy rodziny, z czego jedna uważa, że problem zatkanej kanalizy i wywozu nieczystości ich nie dotyczy.
    Koszmar.
    Euro fajne... jak sie mieszka na wsi:) byłam i widziałam dziś, dla mnie za dużo. Za głośno.

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj