Gdziekolwiek sie nie ruszę, chodzę z czarnym sportowym plecakiem.
W tygodniu skończyłam w jeden dzień pracę krótko przed dwudziestą.
Wróciłam do domu, zachciało mi się piwa.
A sąsiadkom z domku lodów.
Myślę sobie, zdążę, mam jeszcze dwadzieścia minut.
Zebrałam pieniądze i pobiegłam.
Jak wróciłam zastałam współlokatorke śmiejącą sie w głos.
Pytam ją, z czego tak sie śmieje.
Ona mi na to, że zeszła jedna z dziewczyn do salonu i mówi, to co Futrzak jednak nie poszedł do sklepu,?
Moja współlokatorka jej odpowiedziała, że poszłam.
A ona na to,: jak poszła,??? Bez plecaczka,????
Zdrowych i spokojnych Świąt,!
Zdrowych, radosnych Świąt! :*
OdpowiedzUsuńRadosnych i Spokojnych Świąt Futrzaczku:*
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńWesolego Swietowania, juz zdazylas nas rozbawic!
:**
a myślę, jak ty to fszystko bez plecaka doniesłaś??
OdpowiedzUsuńWesołych i odpoczynkowych :))
leniwych i wypoczynkowych :)
OdpowiedzUsuńOdpocznij,dzielna Dziewczynko :****
OdpowiedzUsuńHaha ja tez z plecaczkiem i tez z czarnym :))) A na lato zanabylam taki z materialu kolorowy, zeby bylo weselej:)
OdpowiedzUsuńRadosnych Swiat Futrzaku!!!
Oooo kolorowy też mi sie marzy,:)))
UsuńPlecaki fajna rzecz! :) i duże bawełniane torby :)
OdpowiedzUsuńTak, jedna taka to nawet ze mną pojechała,:)
Usuńhej co u ciebie?
OdpowiedzUsuńjak samopoczucie po świętach?