"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Zwidy czy jawa
Dziś przed szklarnią siedział podobno... kangur.
Ja go nie widziałam, ale połowa pracowników przysięga że to prawda.
Hm, czy to wpływ holenderskich używek czy dziwne upodobana hodowcy ze wsi i kangurza ucieczka,?
Jeśli siedział to chyba jednak był nieszczęśliwy:)
OdpowiedzUsuńalbo na kogoś czekał
Usuńna Futi:)
Usuńwiedział, ze to Fariatka ;P
czy siedział jak kot Luszki? ;)
Usuńi sie bendzie mnożył???
Usuńale,że kot Luszki z kangurem:PPP
Usuńwidzicie, jak to lepiej na tym zachodzie ?
OdpowiedzUsuńW Polsce to moze dzika najwyzej mozna ujrzec
ee no i sarenki też:))
Usuń