"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 3 maja 2014

.

Po ostatnich dwóch tygodniach nie wiem jak się nazywam.
Praca, praca, praca.
W tym tygodniu zapłaconych godzin będę mieć około siedemdziesięciu, czyli w pracy fizycznie spędziłam ponad osiemdziesiąt, za przerwy mi niestety nie płaci.
Dla mnie to dużo.
Nie mam nawet dziś mocy pomyśleć o wyjściu do baru, ale to sie jeszcze może zmienić.
Jeszcze trzy tygodnie i przymusowy urlop, a póżniej miesiąc i niestety (hm,nie sądziłam że to napiszę,) przyjdzie pożegnać holenderską krainę.

11 komentarzy:

  1. Mówiłam Ci już, że jesteś dzielna?!?
    Futi :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dzielna dziewczynka:)
    Futi odpisz mi na @:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czekamy na ciebie!
    pamiętamy jak się nazywasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. futri, idziesz jak burza! xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Futi! w końcu się odezwałaś. bo już się lekko niepokoiłam. te kangury...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gaga z Luchom3 maja 2014 22:56

    czekamy s tekilom :*

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj