"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

piątek, 23 lipca 2021

Jeszcze trzy dyżury

 Uwielbiam moją pracę, ale chyba jestem już bardzo zmęczona. W pracy atmosfera ciężka bo oprócz pracy na naszym oddziale, jesteśmy oddelegowywane na izbę przyjęć na dyżury. Wygląda to tak że w jeden dzień jesteśmy w cztery, na średnio 46 pacjentek, a drugiego np  w trzy, z czego jedna z nas idzie na kilka godzin na dyżur na izbę. W dwie na tyle pacjentek jest ciężko więc i stres duży. Na szczęście obecnie mamy do pomocy dwie opiekunki, świetne dziewczyny, bez nich byśmy napewno nie dały rady.  Pracują z nami od niedawna. Oprócz swojej pracy jeszcze musimy pilnować zleceń lekarskich, bo błędy są na porządku dziennym. Nie są to wprawdzie błędy które zagrażają życiu pacjentów ( na szczęście) ale każdą kartę zleceń trzeba oglądać trzy razy. 

Do tego wprowadzoną mamy dokumentację w formie elektronicznej, zajmuje to bardzo dużo czasu, którego przy tej ilości pacjentek wiecznie brak. Ogólnie cudownie.

Ale jeszcze trzy dyżury i mam urlop. W planach dwudniowa wycieczka po okolicy z kumplem i wyjazd z przyjaciółką w góry do Starego Gierwałtowa, a tam już Śnieżnik, kąpiele w Białej Lądeckiej, trekking po górach i chillout 😍

8 komentarzy:

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj