"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

środa, 20 marca 2013

Kocham ten kraj

Dwa tygodnie temu, dostałam PIERWSZE i JEDYNE wezwanie w sprawie wykroczenia drogowego do Straży Miejskiej w mieście X.
Pojechałam dziś, grzecznie przyznać się do winy, ofszem przejechałam przez krzyżówkę na czerwonym świetle.
I co tam usłyszałam?

Jak ja mogłam przyjechać po pół roku od zdarzenia, skoro oni na wystawienie mandatu mają tylko trzy miesiące!!!!

Dlaczego wiedząc że popełniam wykroczenie, nie wstawiłam się wcześniej ????

Przecież powinnam zgłosić się niezwłocznie po popełnieniu wykroczenia... hm.


Pamiętajcie : jak staniecie na zakazie parkowania, przekroczycie prędkość itp, należy udać się na najbliższy posterunek Policji lub Straży Miejskiej i zgłosić że chcecie dobrowolnie poddać się karze.
Jeżeli okaże się że Policja lub Straż Miejska przez SZEŚĆ miesięcy, nie dostarczy wam wezwania, to jest to wyłącznie WASZA wina....

Kocham ten kraj:)





***
Dzieci dostały prezent - niespodziankę od zaprzyjaźnionej Blogowiczki:)))
Okrzyki radości trwają do teraz:)
Viki jesteś Boska:)






37 komentarzy:

  1. cała przyjemność po mojej stronie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. boska i laska i dietetyczna! tyle w jednym!
      ale skad mam wiedzieć do kogo sie z czym zgłosić?

      Usuń
    2. jak to brzmi fajnie: boska laska dietetyczna:)
      ale z czym do kogo?

      Usuń
    3. Boska Viki
      Ostre królową
      że tak polecę Woody Allenem...co ja tu robię?????? co ja tu robię????????

      Usuń
    4. chodź rybcia, utopimy smutki w trunkach:P

      Usuń
    5. kiedy nie mogiem, bom na dyjecie
      chyba że można trujoncom zielonom herbate pić

      Usuń
    6. no to ja za was wypijem napar imbirowy z cytynom i mijodem

      Usuń
    7. brzmi wystarczajonco niezachencajonco, czyli pij!!

      Usuń
    8. czemu niezachęcająco? bosko brzmi :) lepiej od zielonej herbaty, brr

      Usuń
    9. ja powiem że pychotka. nawet dzieci wypiły, ale ja mam dziwne dzieci.

      Usuń
    10. ja też nie lubię zielonej herbaty :/

      Usuń
    11. tak bez procentuf??

      Usuń
  2. uppsss, no to nie wiedziałem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej,a jak miesiąc temu jechałam z Grześkiem do szpitala autem bez przeglądu to dokąd mam się zgłosić?;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak napisałam, na najbliższy komisariat, ale obawiam się że to już za późno:)))

      Usuń
  4. futrzaku, a gdzie ty takie grzyby zimą znalazłaś?
    fajne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesienne grzyby, jesienne zdjęcie:)
      ciepło było chociaż wtedy.

      Usuń
    2. lubię ciepłą jesień. i lato lubiem. i wiosnę.
      a tu na złość ciągle zima.

      Usuń
  5. Jak się mój mąż poddał dobrowolnej karze, to żeby mu ją wymierzyć musiał być do tego zaangażowany sąd, dzielnicowy, urząd skarbowy. Zgodził się na ukaranie go bez konieczności wzywania go na posiedzenie.
    Gdy sąd przysłał uzasadnienie, to się wtedy dowiedziałam, że dzielnicowy taki zrobił wywiad, że poinformował sąd, że mój maż ma dom i córkę. O żonie nic nie wspomniał :)
    I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że ja nic o tym domu i córce nie wiedziałam, bo mieliśmy syna i mieszkaliśmy w bloku :)))))

    Gdy wyrok przeczytałam, to powiedziałam mężowi: Kochanie, nie wiem, gdzie ten dom i ta córka. Pamiętaj, dzieci nie wolno zaniedbywać, tylko powiedz mi z kim je masz, to jej oczy wydrapię.

    A to wszystko dla 100 zł mandatu.

    Futrzaku, jak mogłaś zgłosić się tak późno, tyle ludzi teraz będzie bez pracy ;PPP

    T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha:))) własnie przez to ze się nie wstawiłam, bo nie wiedziałam że mam, sprawę skierowali do sądu:))) i teraz nie tylko straż miejska ale sędzia, protokolant, portier i sprzątaczka zarobi:))))

      Usuń
    2. a to te 100 zł to może za tą córkę co była i jej nie było?skoro to takie istotne..

      Usuń
    3. No rzeczywiści, nie skojarzyłam, że teraz to z konieczności będą mieć więcej pracy, ale wtedy to było dobrowolne ;P, może teraz się coś zmieniło.

      Wiesz Ostre, przez moment to się zastanawiałam, czy to nie jest wyrok o alimenty ;PPPP
      ale na serio, gdybym była podejrzliwą, albo zazdrosną żoną, to dostając taki wyrok potraktowałabym jako dowód do sprawy rozwodowej ;)

      Usuń
    4. ja to był poszła i spytała tego sądu gdzie ten twój mąż ma ten dom, bo przecież masz do niego też prawo!

      Usuń
    5. Ostrusiu, kurde, nie wpadłam na to, ale sprawa się chyba przedawniła ;P

      Usuń
    6. detektywa zatrudnij:) taki dom to wart zachodu:P

      Usuń
  6. https://www.google.pl/search?q=umarianny+czarny+humor&rlz=1C1CHNY_plPL381&aq=f&oq=u&aqs=chrome.5.60j59j57j60j61j59&sourceid=chrome&ie=UTF-8

    Marianna leci po Licencji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę Cie... nie siej sensacji.

      Usuń
    2. co niektórzy latają po blogach tylko w celu szukania sensacji i dolewania oliwy do ognia i widzą w tym swoją misję :PPP
      bez takich anonimów byłybyśmy takie niedoinformowane ? :)))
      Anonimie, Marianna już wykasowała swoje oszczerstwa, widać przemyślała, że za pomówienia można mieć sprawę w sądzie

      Usuń
    3. Wypraszam sobie wycieranie mną gęby.
      Żadnych oszczerstw nie było.

      Chcę spokoju, nie bawią mnie utarczki wszelakie i właśnie
      dla świętego spokoju wykasowałam kilka komentarzy.

      Ktoś życzliwy, być może nawet ten anonim z 7.54, wynalazł
      komentarz ( który mu pewnie jakoś 2 miesiące temu umknął)
      pod starym wpisem na moim blogu.
      I od razu w te pędy do Li, a ona do mnie,że jej właśnie doniesiono iż ...

      Te wykasowane komentarze to była dyskusja między mną a Li o
      tym komentarzu, który ktoś "życzliwy" wziął jej był podrzucił zacierając
      rączki z nadzieją na jatkę słowną.

      Tylko czemu zawsze Ci życzliwi anonimowi są ?

      Boże, co za bagno...

      Usuń
    4. Były, Marianno, widziałam osobiście, a Li ma screeny

      i tym kończę swój komentarz w tej sprawie

      Usuń
    5. Marianno jedna prośba, ja nie jestem stroną w waszym konflikcie, proszę załatwiaj swoje problemy gdzie indziej.

      Usuń
  7. Marianna jaka jest to każdy widzi, niemniej jednak współczuję Li, że jest przedmiotem nieustannej obsesji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dlaczego Ty to piszesz tutaj i jeszcze anonimowo? nie rozumiem celu..

      Usuń
    2. Owszem, każdy widzi i niech każdy ocenia sam.
      Chętnie za to zobaczyłabym , kim ty jesteś, anonimie.
      Daj se już siana z tą obsesją, obsesję to chyba Ty masz,
      skoro co chwilę o tym piszesz.


      Usuń
  8. dlatego właśnie w Kraju Nadwiślańskim Monty Python ma aż tylu fanów. dobrze rozumiemy takie absurdy.
    tutaj nie jest lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj