"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

wtorek, 7 maja 2013

Tu się zatrzymamy

Do obejrzenia.
koniecznie.






"Po-lin. Okruchy pamięci", dokument Jolanty Dylewskiej, oparty jest na filmowych materiałach archiwalnych - efekcie wieloletnich poszukiwań na całym świecie. Autorami tych unikalnych filmów są Żydzi, którzy wyemigrowali do USA, a po latach  przyjeżdżali do Polski, by odwiedzić swoich krewnych. Ich amatorskie, kręcone niewprawną ręką, filmy ocalają, w bardzo szczególny sposób, skrawek tamtego świata przed niepamięcią.

W "Po-lin"  zapisane na taśmach kipiące życie przedwojenne zostaje zderzone z obrazami współczesnych miasteczek wschodniej Polski, Kieleckiego, Galicji. (…)Dylewska zrobiła film o życiu, nie o Zagładzie. Pustka tych miasteczek zapełnia się w cudowny sposób na naszych oczach. Najpierw przemawiają przedmioty - drzwi, okiennice, kłódki, ocalała mezuza na framudze drzwi, kratka okienna w kształcie gwiazdy Dawida. A potem, jak na zawołanie, pojawiają się "oni", przedwojenni mieszkańcy tych miasteczek. Wychodzą ze swoich domów, podchodzą do kamery. Uśmiechają się. Nikogo nie winią, niczego od nas nie potrzebują. To oni nam są do czegoś potrzebni."

[opis dystrybutora dvd]




13 komentarzy:

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj