Stres zaczyna mi wychodzić w postaci podwyższonego ciśnienia, zawrotów głowy, kołatania serca i duszności.
Zajebiście jest, co nie?
Jeszcze się nie zaczęłam nawet pakować.
Jeszcze nie zabrałam z wynajmowanej do dzisiaj hali naprawianego i niestety nie naprawionego sprzętu..
Cieszę się że żyję.
Kupiłam syrop nerwosol. Chyba jest za slaby.
Futrzak
OdpowiedzUsuńzrobie Ci masaz kojacy
czego sie strachasz najbardziej?
tego że muszę wychować i utrzymać dwójkę dzieci.
Usuńtatus pomoze wychowac?
Usuńznacz ich tatuś???
Usuńfuti, jesteś dzielną, zaradną babom i z wszystkimi przeciwnościami sobie poradzisz!!!
Usuńjak nie Ty, to kto???
I pamiętaj, że masz wielkie wsparcie wielu fantastycznych ludzi:***
tylko to wsparcie mnie jeszcze trzyma na powierzchni.
Usuńdziś mi po prostu źle.
jutro może będzie lepiej.
tesz byłabym zes...na ze strachu :|
Usuńale te dzieci pozwolom przetrwać wszystko, czyż nie?
tak.
Usuńale ale jak się źle czuje fizycznie to zaczynam odczuwać panikę. i tak się nakręcam, niepotrzebnie chyba.
jest moment kiedy strach ma wielkie oczy i nas tym wzrokiem przesladuje az panikujemy
Usuńteraz nowy grunt pod nogami ale wiedz ze zmiany sa wskazane
nowe sily wiec uwierz mi tylko na lepsze
my jak wyjezdzalismy to oprocz braku zatrudnienia mielismy mase dlugow i glowa pekala od nadmiaru mysli
Pomyśl jak będzie fajnie jak wyjdziesz z tego dołka! :)
OdpowiedzUsuńW tym sensie, że jak jest źle, to musi być lepiej. Tego Ci życzę. :)
Usuńoh, Futri! wysyłam worek słońca! xxx
OdpowiedzUsuńdawaj!
Usuńkiedy wyjeżdżasz?
OdpowiedzUsuńczwartek
Usuńtylko spokojnie
OdpowiedzUsuńwdech
wydech
Futi - trzymaj się!