Osłabiona jestem strasznie ostatnio, chyba wiem dlaczego - dziś dopadła mnie opryszczka, zawsze przed pierwszymi objawami jestem strasznie rozbita.
Dzieci tez chore - na zmianę.
Ratuję spadek formy tym co znajdę w lesie i ogródku.
|
przytulia czepna |
|
czosnaczek |
|
mięta |
|
krwawnik |
|
gwiazdnica |
|
fiołek wonny |
|
podagrycznik |
|
sok z brzozy:)
|
Ostrzegam, jak ktoś nie rozróżnia, niech nie próbuje łatwo pomylić niektóre dziko rosnące rośliny jadalne z trującymi ( ja nie rozróżniam podagrycznika od dzikiego bzu).
Sok z brzozy toczę z ułamanej gałązki - wydajność przy mojej brzozie około 1,5 litra na dobę.
Z miłych informacji - w maju przyjeżdża mój " najstarszy synek " wraz z moim " wnukiem" juupiii!!!!
a maj juz za pasem :)))
OdpowiedzUsuńja tam nie odróżniam, więc nie zbieram
a co robisz ze sokiem?
pijemy taki , do dwóch szklanek dziennie podzielonych na porcje trzy razy dziennie pi razy oko.
Usuńchyba suotki jezd?
Usuńa na co dobrze robi?
nie, nie jest słodki, a dobrze robi, ma sporo mikroelementów łatwo wchłanialnych, dobrze robi na jelita i ogólne osłabienie, zawiera również związki pochodne aspiryny czy cóś.
Usuńaaaa, te aspirynowe bardzo dobre dla rakowców jest:))
Usuńide szukac brzozy:)
taka co by była dość gruba, jak udo chłopa i ucinasz gałązkę, na gałązkę zakładasz butelkę po czymś i leci :)
Usuńna opcientom czy na tom ciongle przyczepionom?
Usuńhaha, przyczepoionom, zadałas pytanie jak moja Mama :D
Usuńja prosty inzynier, muszem znac najważniejsze detale
Usuń\inaczej jak w Kilerze, zamiast banknote 2000 pesos przynoszom dwa tysionce pesos rodzielone:p
prawda, swienta prawda:)
UsuńWyczytałam w jakiejś książce, że dawniej po ściągnięciu soku z brzozy trzeba było się pokłonić drzewu i podziękować, że podzieliło się z nami swoją energią życiową.
OdpowiedzUsuńTrollolo
Nie rozróżniam to nie zbieram. Ale dziękuję naturze, drzewom, kwiatom. Zawsze dziękuję za to, co nam dają.
Usuńdobry zwyczaj, ja moją brzozę przeprosiłam:) a wrażliwa cholernie jest,
Usuńwidze wielki kocioł ognisko, Dosia śpiewa Futi chochlą macha i tworzy miksturę wiecznego fariactwa.
OdpowiedzUsuńalusia tańczy...
lato hazardowa
podoba mi się :))))
UsuńTylko co rybcia na ten ogień?
Usuńmam kominek :p
UsuńA szyba jest?
Usuńmnie nikt szybuf nie psuje :p
Usuńognisko rospalimy w ogrodzie :D
UsuńAle oczy gościom wypala
Usuńa sąsiedzi?
Usuńjakiś czas temu rozpaliłam w ogrodzie naprawdę maluśkie ognisko, nie dymiło, nikomu nie mogło przeszkadzać, nie było wiatru,
za parę minut zawitała straż miejska...
e to wredni sonsedzi..
Usuńja już wystarczajaco się za was fstydzam
UsuńOlga, nie wolno palic ognisk w ogródku wlasnym?
nie wolno Rybenko
Usuńuniknęłam mandatu 500pln uruchamiając cały swój urok osobisty ;)
to mama argument na lato :pp
Usuńa gdzie można zapalic takie ognisko?
nooo to fakt,nie można palić...
Usuńkiedys bylo fajniej....
UsuńCześć Futi!!
OdpowiedzUsuń:****
Przyjedź na moją łąkę:)
OdpowiedzUsuńdoceniam rolę ziół, ale może by tak do lekarza pójść?
OdpowiedzUsuńByłam u lekarza po tym jak spuchłam, dziękuję nie skorzystam...:) chyba że znajdzie się w okolicy lekarz co leczy a nie odfajkowuję kolejnego pacjenta...
Usuń