Pojechałam dziś z dziećmi na wycieczkę rowerową.
Plan był że pojedziemy do lasu - wylądowaliśmy w centrum miasta.
Trasa około 30 km. Tak mi wychodzi z google map, bo Endomondo mi się zawieszało momentami.
Ale dumna jestem bo daliśmy radę i było bardzo miło.
ooo!!!!!! już mi Pan/Pani Bóg wynagradza dobre serce!! złootooo!!!!
OdpowiedzUsuńi powiedz mi jeszcze, Futi, jak się nazywa ten żółty kwiatuszek na pierwszym zdjęciu? guuupi kolega się upierał, że to jaskier, a to przecież ślepy by poznał, że nie jaskier- ale zapomniałam co...
OdpowiedzUsuńkwiatek - ziarnopłon, ale listek obok podagrycznik, a inna nazwa jaskier wiosenny :)
Usuń30 km?!! ja ciem krencem! spokojnie mozesz sprzedac samochod. ;)
OdpowiedzUsuńaaa, muj brat uzytkowau stary samochud Taty i rower komunijny mojego syna, znaczy jego curka ten rower :) spszedau oba- 18letniom almerem za 1000 zł, 12letni rower za 300 zł :p
UsuńEee rowera bym nie sprzedała
Usuńdobry rower święta rzecz:)
UsuńMuoda na okolicznosc zblizajoncej siem komunii, na kturom nie mam siem w co ubrac, dostanie nowy :)
UsuńMuszę i ja ruszyć na rower :)
Usuń30 km? zmęczyłam się czytając :P
OdpowiedzUsuńa tak btw - masz sobowtóra w Uć !
też na rowerze?;)
Usuńa widzialy na fejsie moje fotki z wyjazdu? na pierwszej (z lotniska) z tylu jak nic stoi Futi!!). Mam zdjecia dowodowe, zasuwa na tym rowerze ze hej. ;))
Usuńpowoli ale zasuwam:)
Usuń