Dzieci Kotana
Film o Marku Kotańskim, dość kontrowersyjnym założycielu Monaru.
Nawet bardziej nie o nim, a o jego " wychowankach".
Może powinni obowiązkowo puszczać go w szkole?
Na przestrogę?
***
Byliśmy dziś w lesie, na spacerze z naszym kotem.
Pogoda przepiękna, ciepło i słonecznie.
Znaleźliśmy jeszcze ciekawego grzyba, chyba grzyba.
Cały czarny, porasta leżące gałęzie.
W dotyku jak galaretka.
a w smaku?
OdpowiedzUsuńGrzybowa by się udała?
wygląda mi na Kisielec kędzierzawy, niejadalny:(
Usuńuuuuuu
Usuńumiesz zaimponować!
może to jakiś alien?
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że nie zaraźliwy, bo dotknęłam go palcem...
Usuńfuti, to muszom być migdały
OdpowiedzUsuńto ja dam wiencej
Usuń??????
tylko siejuż bojem, że się gaga wykasuje :P
mondrych słów nie kasujem!
Usuńnie wiem co wy bierzecie, ale musi być niezłe.
Usuńgrzybki, fuczaku, grzybki :P
Usuńto wiele wyjaśnia,
Usuńa jakie? kołpaczki?
jakies genne
Usuńha lucyno
kochane dziewczynki, czegoście siem najadły??!!
Usuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ysiczka_lancetowata ???
Usuńteraz juz wiem, co jem :P
Usuńrybeńko i futrzaczku
Usuńnie idźcie tom drogom
mowisz?
Usuńpszeszczegam
UsuńA ja wyrażę pełen aplauz dla kota. :-) Śliczny jest. Daje się przytulić i pogłaskać?
OdpowiedzUsuńjak ma na to ochotę to tak.:)
Usuńuważam, że to zlepniczek - rodzaj śluzowca
OdpowiedzUsuńnowy typ, ni to grzyb, ni to zwierzątko :)
chociaż mój ulubiony to maworek pomarszczony :) gdy pisałam kiedyś o nim opis programu przyrodniczego o mało się nie poplułam ze śmiechu http://www.myxomycetes.wolf-5.cyberdusk.pl/index.php?wyb=gal&rodzaj=Physarum
na sto procent kisielec, ale nazwa maworek pomarszony, niezła:D
Usuńnie wiem co za grzybki jecie, ale fajnie po nich gadacie:)))
OdpowiedzUsuńteż nie wiem jakie bo się podzielić nie chcą!
Usuńja tez chcem takie grzybki!!!!
Usuńhehe tak się koło zatoczyło niechcący chyba - od Kotana do grzybków halucynogennych:)
OdpowiedzUsuńi wszystko na temat:P
boże, ale Wasz kot jest odważny! śp. kot moich rodziców musiał chodzić, a raczej być ciągnięty, na smyczy w lesie. bo tylko czekał, żeby spieprzyć na drzewo ze strachu. a ten Wasz - jak ryś jakiś taki zrelaksowany!
OdpowiedzUsuńmój na spacer chodzi jak pies przy nodze, boję się tylko że kiedyś trafi mu sie bliskie spotkanie z jakimś psem.
Usuń