W tym roku kończę specjalizację położniczo ginekologiczną. Jak zaczynałam to było mówione se zgodnie z nową siatką płac w związku z tym będę zarabiać więcej. No ale życie weryfikuje moje marzenia. Okazało się że nowa siatka płac przewiduje wyższe wynagrodzenie w przypadku magistra i specjalizacji. Zawsze musi być gdzieś pod górkę. Żeby zrobić magisterskie studia zaocznie potrzebowałbym jakieś 17 tysięcy złotych. Dla mnie to majątek, więc wpadłam na pomysł robienia studiów dziennych. Boszszeee te moje pomysły. No ale kto nie próbuje ten nie żyje. Po urlopie mam nadzieję że nie zmienię zdania i złożę dokumenty na studia. Nie wiem jak i czy dam radę ale kto wie...
A tym czasem ostatnie pranie przed wyjazdem i jutro pakowanie. We wtorek góry.
Zrób to! Jesteś niesamowita i wiem, że dasz radę! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńdziekuje
UsuńZrób! nie z takimi sobie dawałas radę:)
OdpowiedzUsuńto może być naprawdę wyzwanie
UsuńJesooo!!!!
OdpowiedzUsuńyyyy
UsuńDasz radę. Zawsze warto próbować.
OdpowiedzUsuńnie spróbuje będę żałować
UsuńSpróbuj!!!
OdpowiedzUsuńkolejny mój genialny pomysł ale co tam:)
UsuńMasz cel. Robisz to dla siebie. Trzeba spróbować.
UsuńFajnie, że masz taki zapał. Powodzenia
OdpowiedzUsuńto nie zapał tylko chęć poprawienia sobie życia
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńHę??
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKto, jeśli nie Ty?;)
OdpowiedzUsuńno szkoda ze nie nikt inny :)
UsuńBoszszeee te moje pomysły.
OdpowiedzUsuńKochana, jak opanowałaś norweski to i takie studia zaliczysz !!
OdpowiedzUsuńTrzymam za realizacje!!
norweski tylko w stopniu mocno podstawowym :)
Usuń