Normalna nie jestem to już wiecie :D
Zaczęłam teraz robić octy. domowe.
Zrobiłam jabłkowy - trochę jałowy wiec przerabiam jeszcze raz.
Drugi wrotyczowo - różano truskawkowy - pachnie mdło , ma piękny różowy kolor
A dziś nastawiłam taki:
ten jest porzeczkowo- jabłkowo -melonowy-miętowy z płatkami nagietka.
Tak że ten...
:D
a jak to się robi??
OdpowiedzUsuńhttp://www.herbiness.com/ocet-winny-czesc-2/
Usuńtak po szybkiemu
srebro!!!
OdpowiedzUsuńchciałam jescze sprostować do poprzedniego, ze, pomimo, być może, takiego wrażenia, na mym tarasie jednak wciąż nie ma grządek. Ni zagonków Tak więc nie mogą pomiedzy nimi rosnąć żółtnice, ani żadne inne pyszne chwaściki :) Donice są, tyle, że duże :) Nie rośnie nic pomiędzy nimi :) Mrówki chodziły, ale wybiłam
Phi, to nie wiesz co tracisz:)
Usuńże nie mam zagonków? no cóż, za mały areał... :)
UsuńDajesz czadu! ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię żadnych octów i nie używam, ale i tak to, co robisz fascynuje mnie :)
OdpowiedzUsuńJa używa rzadko, ale strasznie wciąga robienie tego octu:)
Usuńtak myślałam :))
Usuńa ja uwieibma octy i mogłabym do wszystkiego dodawać!!
Usuń