środa, 11 lipca 2012
Starcie Królów
Powinni tego zakazać. Muszę w nocy budzik ustawiać, żeby nie zarwać całej nocy.
*
Zrobiłam wolne sobie w pracy i od południa siedziałam z dziećmi i z Żoną na plaży w Lusowie.
Plaża fajna, woda w miarę czysta.
Wygoniła nas dopiero burza.
I po południu poszłam do drugiej Żony.
Niestety zabrałam książkę i nie pogadałyśmy sobie.
A jeszcze tyle tomów przede mną.....
Może wezmę na festiwal Jarocin, poczytam między koncertami:))))
*
czwartek. zrobiłam gołąbki z liśćmi buraka. Z sosem miętowym.
niebo w gębie.
Teraz ogarnia mnie niemoc i niebyt.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej,
OdpowiedzUsuńprzypomniałas mi zeszłe lato pod znakiem "Gry o tron", saga wkręciła mnie tak bardzo, szczególnie 5 pierwszych tomów, że nie mogłam normalnie funkcjonować, Trzy pierwsze tomy wchłonęłam nocami, później ( z racji koniecznosci chodzenia do pracy za dnia) musiałam się zadowolić sciąganymi z chomika audiobookami ( czytanymi zresztą przez jakis koszmarny automatyczny symulator mowy)...tak nisko upadłam :)
Nie pocieszę Cię, ale ostatni tom pozostał przeze mnie niedoczytany, wątki się rozlazły a z napięcia pozostało wspomnienie...
Ale i tak polecam!
Pozdrawiam
Paradogz
kupiłam kolejne tomy, nie pocieszasz że ostatni rozlazł się, ale ile jeszcze radości mnie czeka zanim ostatni się zacznie:)))
UsuńNa szczęście dzieci wyjeżdżają na weekend istnieje szansa że co najmniej jeszcze jeden tom zdążę do końca weekendu przeczytać.
Pozdrawiam!