"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

piątek, 12 lipca 2013

urok

Chyba ktoś na mnie urok rzucił.
Spędziłam " uroczą" godzinę, skoro świt w U.S.
Przeżyłam, co już jest niejakim sukcesem.
Wyszłam, odetchnęłam, i odebrałam telefon od pana z energetyki że, w poniedziałek wyłączą mi prąd!
Hurra!
Jakoś to tu, to tam i udało mi się zebrać kwotę, czeka sobie na pana.
Ale w międzyczasie odłączyli mi usługi telefonii komórkowej.
Jak nie urok to s...ka.
Jedyne pocieszenie że dziś piątek i fajrant!

Od poniedziałku dzieci żywią się na półkolonii.
Ja mam tyle zgromadzonej energii że nie muszę:)
A może zdarzy się w ten weekend cud?

W każdym bądź razie słowa otuchy i modlitwy Moich ulubionych Moherów przyniosły i tak dziś skutek!
Dziękuję!





19 komentarzy:

  1. Futi, no musi się odwrócić, nie może być inaczej!
    Ściskam mocno kciuki żeby Ci się udało pokonać wszystkie przeciwności! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bo to tak jest ze się piętrzą te problemy, ale potem wszystko mija..
    trzymaj się..

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli że jednak bardziej dobrze niż źle

    OdpowiedzUsuń
  4. futi, pamiętasz, co masz zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi dziś odpadł od telefonu klawisz "czerwonej słuchawki" więc jak już do kogoś zadzwonię to przestać nie mogę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie widać przeznaczenie ;)

      Usuń
    2. Ostrusiu, zadzwoń do mnie;))

      Usuń
    3. mnniej miło dla budżetu mego :P

      Usuń
    4. Hej.na mnie też ktoś rzucił urok. Wszystko mi się wali. Myślę o zawiązaniu czerwonej wstążki na nadgarstku. Podziała???

      Usuń
    5. spróbujmy z tą wstążką:)

      Usuń
  6. Futi! Jestem mądra babeczka , buziaki;)

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj