Pieśń Lodu i Ognia, pokonała mnie.
Przyjechała na kawę w południe moja Żona.
Wygnałam ją, warcząc jak Wilkor...
"Nie widzisz że czytam????"
Wieczorem zadzwoniła. "wbijaj na cytrynówkę"
dobra, zrobiłam sobie przerwę.
Wróciły w międzyczasie dzieci moje.
Z sensacyjną informacją, Casanowa zamierza spędzić z nimi dwa tygodnie wakacji.
Nawet, ponoć, chciał zamienić ze mną parę słów.
Coś nie tak? On i rozmowa ze mną?
Mam nadzieje, że miała to być rozmowa o wakacjach dzieci.
A nie kolejne pretensje.
I tak nie wierzę.
Hurra dwa tygodnie bez nich.
Brzmi strasznie fajnie.
Ile książek można przeczytać w dwa tygodnie?
A ile filmów obejrzeć?
Gdzie mogę pojechać sama???
A może zaproszę kogoś?
Jedź , odpoczywaj:-)) byle gdzie, aby oderwać się od codzienności. A zaprosić kogoś do wyjazdu? czemu nie!
OdpowiedzUsuńMariola
Dzięki, może tak własnie będzie:)
Usuń