"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 25 marca 2013

Jestem dziś bardzo.

Pod postem o filmie " Pokłosie" rozgorzała dyskusja.
Nie biorę w niej udziału, nie znam się, niepotrzebnie w ogóle podjęłam ten temat.
W tematyce Polsko- Żydowskiej, czy okupacyjnej, nie jestem autorytetem, jak zresztą w żadnym temacie.
Moja wiedza o życiu i historii kończy się i zaczyna na TVN i Pudelku, jak słusznie zauważył anonim.
Nie inspirowałam nigdy do kategorii blogów naukowych czy literackich i nie zamierzam.
Oglądając film - ile nie jest to film historyczny, tylko thriller np, również niespecjalnie interesuje mnie, czy jest on oparty na faktach i zgodny z prawdą  historyczną.
Czytając powieść, romansidło, nie wnikam, czy autor osadzając akcje w czasach historycznych, nie pomylił faktów i osób.
.
Tyle w temacie.
Nie chce mi się drążyć tego tematu dalej.


Zrobiłam dziś kolejne Kimchi.
Pychotka.

Co jeszcze?
Dałam się wykiwać klientce, moja dzisiejsza głupota mnie rozśmiesza.
Miłego poniedziałku!





46 komentarzy:

  1. Są takie dni, kiedy z nieba kapie deszcz.. i nic się nie układa. Ważne że nie tracisz rezonu :)
    Serdeczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Analizując zawarty w poście obraz skromnego słoika śmiem wnosić, że w prostocie jest siła, gdyż wygląda on jak bomba witaminowa mająca wpłynąć na pozytywne oglądanie świata w kontekście postów i komentarzy zawartych na tym i sąsiednich blogach. Marne warzywo z wielkim przesłaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostrej odwalilo.
      Tyle Wam powiem.
      Ktos wie, jak to sie leczy?

      Usuń
    2. reasumując Ostre, Twoją jakże rzeczową odpowiedz, śmiem twierdzić, że całkowicie i niepowtarzalnie, z czysta dozą przyjemności i mam nadzieje akceptacją otoczenia, jak również komentujących na tym i innych blogach zjem zawartość słoika bez zastanowienia, jak tylko nadejdzie na to pora i czas.

      Usuń
    3. zamknęłam się skulona w szklanej bańce przytłoczona marchewką, cebulą i twą ripostą :P:P

      Usuń
    4. czyli znajdę Cie gdzieś tam:)

      Usuń
    5. nie mam sily, pozno jest :DDD

      Usuń
  3. futi, jusz milczem, tesz siem nie znam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie milczcie, a kto mi tu będzie boje farmazony komentował? ta co imienia się nie wymienia???

      Usuń
  4. Moje zarzuty dotyczyły Wyborczej, nie Pudelka, ale masz rację. Poziom ten sam, a Pudelek jest przynajmniej jako tako wiarygodny. Bardzo dobrze o Tobie świadczy, że nie czytasz ani jednego ani drugiego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. pożeram takie słoiki, a raczej ich zawartość w całości:)
    wiem, że to mało fit, ale uwielbiam do tego zetrzeć jabłko i zalać majonezem:)) pycha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jabłko jest w zawartości, do tego kapusta pekińska, dymka, marchefa, chili, sos rybny, czosnek, imbir i sos sojowy , ocet ryżowy.

      Usuń
  6. jakie smacznie wyglondajonce klimchi. tesz chcem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wysłać Ci światłowodem?

      Usuń
    2. chyba nazwy nigdy nie przyswojem - zawsze mi klimchi wychodzi,
      ale chętnie bym zjadła, może kiedyś...

      Usuń
    3. aaa bo to jest Klin Ci:)

      Usuń
  7. a u mnie w szkole (wśród nauczycieli) dziś rozgorzała dyskusja nt waloruf artystycznych filmikuf o niejakim koniu Rafale. tu nie ma podtekstuf historycznych. tu nie ma żadnych podtekstuf. tu chyba nawet nie ma żadnej treści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha:))
      futi, a mnie zastanawia jedno:
      co w nas takiego jest, że ci wszyscy lepsi, mądrzejsi, nielesby, Nieżydzi, chudsi, bogatsi, inteligentniejsi, bardziej oczytani, szukają qurfa na naszych blogach i jak te wszy psiego ogona odczepić się nie chcą ?
      całuję Cię czule:***

      Usuń
    2. aż mi się wesz z pchłą pomyliła:P

      Usuń
    3. że koń i że Rafał? to co to za film??

      Usuń
    4. ostre, nie pal gupa :)))
      jak to jaki??/
      no przecież "Kopytko"
      :))))

      Usuń
    5. palenie jest szkodliwe

      Usuń
    6. ale w sensie alegorycznym czy metaforycznym?

      Usuń
    7. zależy od percepcji i projekcji

      Usuń
    8. albo jakoś tam, coś tam coś tam...

      Usuń
    9. w sensie metafizycznym i okultystycznym:

      Usuń
    10. prozaicznie rzecz ujmując.. zbliża się północ

      Usuń
    11. w sensie egzystencjalnym należy zgłębić swoją naturę i podjąć ważną decyzję dotyczącą pierdzielniecia się w objęcia Morfeusza, albo oddać rozpuście z Bachusem

      Usuń
    12. ja uskutecznię właśnie psychofizyczne i mentalne, nie ograniczone niczym błahym ani elokwentnym, zsynchronizowane z moim fizis i psyche pierdolnięcie. taaa....

      Usuń
    13. ta rozpusta jest mi bliska szczególnie, jednakże jutro gong mnie wezwie odrobić pańszczyznę za przyjemność egzystencji na tym padole

      Usuń
    14. ja mam wrazenie, ze gong to cie juz trafil centralnie, drogie ostre

      Usuń
    15. też Ci się tak wydaje? Własnie cały dzień mnie trzymało dziwne wrażenie obecności innego jestestwa, choć z pozoru cieliście było znajome

      Usuń
  8. zegarek Ci się spieszy .... chyba....albo mój się spóźnia ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no za dwie godziny (a zleci jak z bicza..) wybije północna godzina

      Usuń
    2. hm, mój jest chyba ok, patrząc z obiektywnego punktu, na to zagadnienie czasoprzestrzeni, możliwe że czas jako pętla znajduje się zawsze tam gdzie powinien:D eeee.... no że... właśnie.

      Usuń
    3. jeju, jak to wszystko czytam, same oczy sie mnie zamykajom

      Usuń
    4. że mundrość nasz ciem usypia?

      Usuń
  9. kiedyś czas płynął wolniej......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczególnie w szkole przed dzwonkiem, gdy nauczyciel każdego maglował..

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj