ognisko z przyjaciółmi
po ognisku, znienacka, przybyło mi na noc trzecie dziecko, co za różnica dwoje czy troje.
naprawdę, żadna.
Kocham takie weekendy:)
Królewski obiad prosto z ogniskowego żaru,
długi spacer i cały dzień na świeżym powietrzu.
Futi, ależ Ci zazdroszczę!!! uwielbiam ogniska, już nie mogę się doczekać!:) gitara, śpiew, kiełbaski i grzanki czosnkowe wypiekane nad żywym ogniem:) to moja obietnica na długi majowy weekend...:)
OdpowiedzUsuńps. świetne zdjęcia:)
ja też uwielbiam, taki fajny klimat, szkoda że jeszcze zimno i dzieci zarządziły wczesny powrót do domu, ale kolejne mam nadzieję będzie dłuższe:)
Usuńale pięknie!!!
OdpowiedzUsuńa ilość dzieci to naprawdę żaden problem ... szczególnie jak śpią :DDD
Buziole :***
jeszcze nie śpią... walczą
UsuńAle jak już się ma troje swoje, to nawet szóstka nie zmienia:)))
OdpowiedzUsuńu nas norma ósemka, ale nigdy jeszcze nie było zostali na noc, muszę sprawdzić jak będzie z wszystkimi, to jest pomysł:)
UsuńFuczaku
UsuńKfila prawdy
Ile ty masz tych dziecków w normie?
na wsi, chwila... moje dwa, żony dwa, drugiej żony dwa, sąsiadki trzy, siostry żony jedno, szwagierki żony jedno, sąsiadki dwie po jednym to ile jest? mi wychodzi trzynaście...o cholipa pomyliłam ilość dzieci...
UsuńPoddalam się przy szóstym
UsuńJa dziś tylko że czwórkę mam
moje i pożyczone, w końcu padły i ja chyba też:)
Usuńa ktoś wie dlaczego wyszedł mi post jako niedzielny? przecież jeszcze jest sobota...?
OdpowiedzUsuńNo ja nie wiem
UsuńAle na pewno żeś czeźwa bo kto na to pacz???
ja pacz
UsuńNo pacz
UsuńJa nie pacz:PPP
fajnie! :) ile tych dzieciaków tam masz??? jakaś straszna ilość :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że przeżyłaś :)
Buziole :*
Kiedy ja ostatni raz byłem na ognisku. To coś więcej niż grill. To zupełnie inna kategoria. Zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Podobają mi się dwa pierwsze kadry.
nie zazdrość tylko sobie zrób też:) a co do zdjęć to zdecydowanie z fotografią Tobie nie dosięgam do pięt.
UsuńPozdrawiam!