"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz
poniedziałek, 15 lipca 2013
trampeczki
Czy ja kiedyś pisałam że z racji i nie tylko wielkiej stopy jestem wielbicielką Trampków?
Jestem.
Uwielbiam je i na dodatek produkują piękne w dużych rozmiarach.
Dziś zostałam szczęśliwą posiadaczką kolejnych.
Za co dziękuję serdecznie :)
gaga - przypomniało mnie siem, jak to w liceum błysnęłam intelektem na biologii. zapytana, czym charakteryzują siem zwierzęta nieparzystokopytne, dedukując na podstawie nazwy, odparłam, że nieparzystą ilością kończyn, czym ubawiłam p.prof. gdybym wiedziała, że przykładem takiego zwierzęcia jest krowa, nie wyskoczyłabym z takom mondrościom.
Chyba w trampeczkach za 3 zł od chińczyka ;) my chodzimy " od zawsze" w Conversach jakoś nie śmierdzi. Istniejenteż coś takiego jak pralka. Fajne trampki! :)))))))
:***
OdpowiedzUsuńO, i ja mam jedne?
OdpowiedzUsuńjedne to się nie liczy
Usuńa ile sie liczy?
Usuńconajmniej czy.
UsuńFuti, ale... nie masz ich tyle, co Rybeńka torebuniek? ;)
OdpowiedzUsuńto już rozpusta :)
Usuńnie tyle nie, mam tylko pięć....
Usuńja też mam i mnie optarły
OdpowiedzUsuńuuu to za małe
Usuńza wąskie na stopy me:P
Usuńto może moje 41 i pu będą dobre?
Usuń36 mam:)
UsuńOj, też bym chętnie o jakieś się wzbogaciła:-).
OdpowiedzUsuńmam jedne nowe 41 i pu, do wydania bo mi małe. granatowe.
Usuńfuti, a ile Ty masz noguff? czy??? :PPP
OdpowiedzUsuńa nie nogóff tylko parów:D
Usuńa ja mam nogi jak parów-ki ;))
Usuńnie zauważyłam...♥
Usuńjakby parów-ki zobaczyły Cioci nogi, to by z zawstydzenia uciekły:) ♥
Usuńgaga - przypomniało mnie siem, jak to w liceum błysnęłam intelektem na biologii. zapytana, czym charakteryzują siem zwierzęta nieparzystokopytne, dedukując na podstawie nazwy, odparłam, że nieparzystą ilością kończyn, czym ubawiłam p.prof. gdybym wiedziała, że przykładem takiego zwierzęcia jest krowa, nie wyskoczyłabym z takom mondrościom.
Usuńwygoda ponad wszystko! :)
OdpowiedzUsuńAle noga się poci i śmierdzi w trampeczkach :-) Nie wiem jak w tym można chodzić!!!
UsuńPozdro dla nóżek uparowanych w trampeczkach :-)
Mariola
Futrzaku, czy tak jak sugeruje Mariola, Twą nogę czuć aż na półwyspie jutlandzkim ??? :)
Usuńnie słuchaj anonimów, ona się nie zna:DDDD
Usuńnogi walą mi w japonkach. to jest przykre.
Chyba w trampeczkach za 3 zł od chińczyka ;) my chodzimy " od zawsze" w Conversach jakoś nie śmierdzi. Istniejenteż coś takiego jak pralka.
OdpowiedzUsuńFajne trampki! :)))))))
Conversy kocham:))))
UsuńTeż lubię trampki, a moja córka nosi je namiętnie! :)
OdpowiedzUsuń