Ale mam dwójkę dzieci które zapałały do siebie szczególną miłością.
Leżą razem i jedno drugiemu uważnie ogląda głowę.
I sprawdzają na której co się znajdzie.
Dopadła nas epidemia.
Głowy umyte specjalnym szamponem , wyczesane po 200 razy.
Pościel, maskotki, piżamy do prania.
Ja jestem" czysta". Zaraza dopadła ich oboje, Ewi bardziej, Olka mniej.
Cudowny tydzień, pełen wrażeń.
Dzieci się cieszą bo jutro i kolejnych parę dni wolnych od szkoły:P
Standard.....pierwsze dni w szkole , chyba w każdej to norma.
OdpowiedzUsuńkilka lat się uchowali bez tego problemu, na szczęście:)
Usuńzawsze atakują we wrześniu
OdpowiedzUsuńNo to masz teraz nie lada atrakcje:)).
OdpowiedzUsuńZawsze to lepiej niż kleszcze, nieprawdaż? ;)
OdpowiedzUsuńtylko nie kleszcze!
UsuńMaja zajecie, a Ty z nimi.
OdpowiedzUsuńpamiętam, jak mnie mama wyczesywała na gazetę :D oby na moje dziecię nie trafiło, bo ma włosy do pośladków.
OdpowiedzUsuńto miałabyś co robić.:)
Usuńja swojej córce tak czesałam włosy do pupy
Usuńco ciekawe, znalazłam JEDNĄ!!!
też to przynosiłam ze szkoły,moje chłopaki już nie,widzę,że wróciło:( kiedyś łepetyny były co jakis czas sprawdzane przez higienistkę...to prawda,że teraz nie wolno?
OdpowiedzUsuńFuti,za dużo tych atrakcji na twoją główkę:/
wolno, ale trzeba dać zgodę na sprawdzanie.
Usuńna bloga, nie na bloga - uroki września w szkole, więc chyba na bloga :)
OdpowiedzUsuńtrzeba się dziadostwa pozbyć!!!
walczymy!
Usuńu nas do głowy by nie przyszło nikomu, że z tego powodu nie idzie sie do szkoły:/
OdpowiedzUsuńu nas chyba co szkoła to inny zwyczaj, w każdym bądź razie wolę im jeszcze dziś i jutro sprawdzić głowy i dopiero wtedy wypuścić.
Usuńja tylko poinformowałam nauczycielke, która machnęła lekceważąco ręką
Usuńno własnie - i z takich machnięć się robią wszowie epidemie. Odizolowanie zawszonego dziecka aż do uzyskania certyfikatu czystości jakoś mi się wydaje bardziej humanitarne
Usuńto tez co najmniej do poniedziałku siedzą w domu.
Usuńswoja droga ciekawe, że uważa się, że wszy to problem biedy i brudu
OdpowiedzUsuńotóż nie
szkoły na zachodzie , i to nawet te "elitarne" borykaja sie z tym problemem od lat
bo jest to niezależne od poziomu higieny. w naszej szkole co roku plaga.
UsuńStawonogi sa problemem przedszkolnym, szkolnym oraz osob nie przestrzegajacych higieny. Dwa pierwsze przypadki biora sie z tego ostatniego, a to jak wszyscy wiedza wynika z niesamowitej migracji tych zyjatek. Niewielu ludzi ustrzeglo sie problemu w swojej wczesnej karierze edukacyjnej. Ot zycie. Ale ile nerwow to kosztuje rodzicow, dzieci a czasem i nauczycieli. Wystarczy jedna "czarna owca" i problem na cala szkole. 3mam kciuki za akcje z pediculosis capitis (wszawica glowy). Joanna-Jo
OdpowiedzUsuńile tego dziadostwa na tej biednej głowie, masakra.
Usuńale za to jaka więź siostrzano bratnia się wytworzyła!
OdpowiedzUsuńnie ma tego złego :))
współczuję
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się uchowam. Niedawno zaczęłam pracę w żłobku i już jedną dziewczynkę znalazłyśmy z gośćmi we włosach