A ja mam nadal 23 lata

Tylko czasami coś boli i strzyka 🤪🤪
Ale po za tym, wszystko gra, albo przynajmniej tak mi się wydaje. Swoje 43 urodziny spędziłam w  pracy, z koleżanką której wyjątkowo mocno nie lubię. Ale lubię moje pacjentki (w większości), więc dyżur minął szybko.
Tym bardziej że mam dużo nauki i zaliczeń, więc każdą chwilę wolną w pracy poświęcam na pisanie.
Mam już wybraną Panią promotor mojej pracy licencjackiej, coś czuję w kościach że, to będzie ciężka przeprawa. Mam też temat pracy, w weekend się dowiem czy będzie zgoda, czy będę musiała wymyślać coś innego.
Ale jeszcze tylko 8 miesięcy i jak się uda będę już tylko wspominać ten rok.