"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

czwartek, 10 grudnia 2020

Miało być o morsowaniu

 Codziennie mniej lub bardziej zmierzam się z pandemią. 

W pracy gdy choruje cały zespół i w miesiąc zamiast jednego etatu mam dwa. 

Albo gdy ponad połowa pacjentek ma dodatni wynik i wszyscy się martwią kto jeszcze

Lub w sytuacji gdy przełożona pielęgniarek prosi żeby pójść pomóc na sąsiedni oddział ale zapomni powiedzieć że to izolatorium dla pacjentów z hematologii...

Zostałam jedną z ostatnich  które nie przechorowały z oddziału, mimo miliona kontaktów potwierdzonych i tych mniej. 

Ciekawe czy zdążę się zaszczepić czy wcześniej zachoruję...





13 komentarzy:

  1. Może już masz przeciwciała!
    Trzymaj się na tej pierwszej linii!!!! :**

    OdpowiedzUsuń
  2. odporna jesteś, morsowanie działa

    OdpowiedzUsuń
  3. A myślałam ostatnio o Tobie w związku z pandemia i Twoim nie pisaniem. Martwilam się. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, co napisać, żeby nie brzmiało patetycznie.
    Jesteś po prostu potrzebna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj