Rower niestety dziś postoi.
***
Ale.
Ogłaszam, że poszukuję nie matrymonialne osobnika :
- płci obojętnej,
- lubiącego kino,
- rockową lub bluesową lub podobną muzykę,
- palącego,
- nie odchudzającego się ekstremalnie,
- z zaświadczeniem o niezaleganiu w ZUS lub US ( wystarczy, że ja mam takie problemy),
- lubiącego zwierzęta, bez alergii na sierść,
- lubiącego lub posiadającego potwory w wieku 3-12 lat,
- umiejącego pływać
- z wykształceniem odpowiednim i aparycją.
- w przypadku panów, raczej stanu wolnego, nie rywalizuje z żonami jakie by nie były.
- Z miasta Poznania lub okolic.
W celu wspólnych wypadów np do kina. Lub na kolacje. Lub do kina i na kolacje.
Lub na piwo.
Moje żony nie lubią kina.
A na kolacje na mieście szkoda im pieniędzy.
Mi też, ale czasami bym się wybrała.
wszystko mi pasuje, prócz tego Poznania
OdpowiedzUsuń:( no cóż, ale jak będziesz w Poznaniu to zapraszam na kolacje:)
UsuńA ja niestety...w wielu punktach ...doopa,(nie palę, młody 1, młoda 15,nie pływam,nie ta muza, kino -brak kasy) ale...na jabłecznik na ciepło do Maxicany zawsze;))z okolic Poznania;)
OdpowiedzUsuńna jabłecznik do Mexicany bardzo chętnie:) przy przypływie gotówki:)
UsuńOk, to tak jak ja;) I tak,żeby Gżegżółkę zostawiła z Sołtysem!
Usuńobowiązkowo bez potomstwa! Mexicana niech zostanie takim tajemnym miejscem bez tych tam ukochanych potworków.
UsuńDobra..., na południe, Północ, wschód , zachód od Poznania? Ciekawa jestem. Ja na zachód!