czwartek, 13 września 2012
Obiad
Asia i Jej rodzina potrzebują pomocy przyjaciół !
Bardzo proszę- zajrzyjcie na blog Li
http://niedyskrety.blogspot.com/
Tam dowiecie się, w jaki sposób można to zrobić.
***
Piersi z kurczaka z dynią i pieczarkami.
Do pieczarek dorzuciłam zebrane kurki.
Pyszne było, chociaż w moim wykonaniu, bardziej przypominało zupę.
Zanim powiedziałam ze to się je z ziemniakami i to jest niby kurczak w sosie...moja Mama nałożyła sobie na głęboki talerz i zjadła łyżką.
Stwierdziła, że pyszne było.
A co tam, jak zwał tak zwał.
***
Najlepsza moja metoda na nerwy i zmartwienia, ucieczka do kuchni.
Tylko potem, stres odbija sie na mojej figurze.
Kantów już nie mam. Okragła jestem jak ludzik Michelin'a.
***
Martwię się, tym razem, nie są to moje prywatne zmartwienia.
Chyba nawet się pomodlę.
♥♥♥♥
Myślę o Chustce.
Boli.
Kochani.
Asia i Jej rodzina potrzebują pomocy przyjaciół !
Bardzo proszę- zajrzyjcie na blog Li
http://niedyskrety.blogspot.com/
Tam dowiecie się, w jaki sposób można to zrobić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzięki, już mam pomysł na jutrzejszy obiad. Łącze się z Tobą w modlitwie. Do kitu to wszystko. Nie zgadzam się...
OdpowiedzUsuńOnia
No właśnie...do kitu...tak się nie robi, Panie B.
OdpowiedzUsuń"Żyjemy, a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe."
UsuńTrzeba wierzyć, że będzie dobrze.
Pozdrawiam
Nadzieja umiera ostatnia i tego się trzymajmy...Choć i tak cholera mnie bierze na to wszystko, przepraszam za prostolinijność mojego języka ale tak dzisiaj mam.
OdpowiedzUsuńOnia
pocieszę Cię-mnie również trudno wytrzymać z sobą samym...:)
OdpowiedzUsuńczuje się pocieszona:D
Usuń