zabawa w chowanego niebezpieczna, promień wolności dzieci sięga 500 metrów, mogę czasami ich znaleźć na wiosnę.:D Wymyślili genialną cichą zabawę, rozbijali lód na strumyku. Efekt końcowy : trzech kompletnie mokrych młodych obywateli, teraz grzeją się w pościeli z gorącą herbatą.
No to trzech masz z głowy, pewnie już brykają i leją się na poduszki:-)) A ,, dziewczyną" z tira nieraz jestem, ha, ha;-)Jak jadę w trasę z M, ostatnio chciał mnie podrzucić do Uniejowa na kilka godzin, ale musiałam do arbajta. Mariola
zagłuszasz je?;P
OdpowiedzUsuńw Guantanamo ponoć torturowali muzyką...
Usuńzagoń towarzystwo do krzyżówek- bendzie cisza:)
OdpowiedzUsuńobawiam się że ich nic nie jest w stanie wyciszyć:)
Usuńnie myslałaś o zmianie zawodu?
OdpowiedzUsuńhm, wygnałam dzieci nad wiejski strumyk, raczej nie nadaję się na przedszkolankę:)))
UsuńPamiętam wywiad z facetem z Arki Noego, mówił, że jak wraca z trasy to się cieszy że ma TYLKO pięcioro dzieci:))
OdpowiedzUsuńZresztą podobno ma już ośmioro :)))
tam wszyscy poniżej piątki nie schodzą:P
UsuńFajnie mają
Usuńjejku- dobrze, że moje przedszkole już wyrośnięte
OdpowiedzUsuńu mnie dziś przekrój od trzech do dziesięciu lat, zwariuję:D
Usuńskąd ty ich nabrałaś?? promocja jakaś była?
Usuńw biedronce do pieluch:D
Usuńo matko z córką! ośmioro?!
OdpowiedzUsuńi gdzieś Ty taki hicior wyszukała?
uśmiałyśmy się z Młodą po pachy:))
zatem wytrwałości życzę i pozdrawiam ciepło!
a może by tak chytrze zabawę w chowanego zarządzić?
OdpowiedzUsuńchoć przez chwilę by było cicho ;)
zabawa w chowanego niebezpieczna, promień wolności dzieci sięga 500 metrów, mogę czasami ich znaleźć na wiosnę.:D
UsuńWymyślili genialną cichą zabawę, rozbijali lód na strumyku.
Efekt końcowy : trzech kompletnie mokrych młodych obywateli, teraz grzeją się w pościeli z gorącą herbatą.
no to wesoło macie. następnym razem może swoja Młodą też podeślę? w podanym przedziale wiekowym się łapie.
UsuńRuda podsyłaj, jedno w tą czy w tą nie robi, latem maks był czternaścioro, i wcale nie był to kinderbal.
UsuńNo to trzech masz z głowy, pewnie już brykają i leją się na poduszki:-))
OdpowiedzUsuńA ,, dziewczyną" z tira nieraz jestem, ha, ha;-)Jak jadę w trasę z M, ostatnio chciał mnie podrzucić do Uniejowa na kilka godzin, ale musiałam do arbajta.
Mariola
no to jest pieśń o Tobie w takim razie:)
UsuńHa, ha :-)
UsuńJak szarańcza? Wytrzymujesz?
Mariola
szarańcza odleciała, moja oddaliła się do Casanowy na weekend, dałam radę:)
UsuńPrzeżyłaś?
OdpowiedzUsuńcoś za cicho, co nie?
Usuńżyję, poszłam odreagować do Żony:D
UsuńSkąd je wzięłaś?
OdpowiedzUsuńprzeszłam się przez wieś:)
UsuńI tak były do wzięcia?
Usuń