"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

niedziela, 13 stycznia 2013

Mordercze bezy

Nie wiem jak będę mogła dalej z tym żyć.
Spaliłam mikser.
Na tych maleństwach.


Czas wrócić do ery kamienia łupanego.
Chyba że znajdę sponsora.

12 komentarzy:

  1. Uuu, to przykrosc. A dzis trzynasty, wiec moglo byc gorzej.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam Twoje gotowanie:) bardzo podobnie to czynię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję że nie spaliłaś miksera jak ja:)

      Usuń
  3. ja spaliłam malakser na serniku..
    dokładnie pokrywę na gazie opaliłam :(zniekształciła się głupia nie wiedzieć czemu.
    W ogóle w tym tygodniu kulinarnej dewastacji narobiłam

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. ponoć to na szczęście...:P chrzanie takie szczęście, gdy teraz trzeba w portfelu grzebać

      Usuń
  5. Wspólczuję.

    Masz rzeczywiście problem, bo jak tu żyć bez

    miksera, no jak? Nie wyobrażam sobie.

    Życzę Ci, aby sponsor znalazł się jak najszybciej .

    OdpowiedzUsuń
  6. Że niby jak bezy stwardnieją to kamienie rozłupane będą, czy, że jak? :) Ślę ciepłe myśli całkiem bezpłatnie

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieję, że rozmowa z panem od prądu zaowocuje nieodcięciem wymienionego i opowiesz, jak wam się negocjowało. i może jakaś mamonka w końcu dziś skapnie na konto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prąd nadal mam, uzbierałam w ciężkich bólach.
      teraz zbieram na szkolenie.

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj