"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

piątek, 28 czerwca 2013

je je je

wczoraj zgubiłam kartę do bankomatu.
zostawiłam ją w bankomacie.
świetnie.
pojechałam do banku, odczekałam czterdzieści minut ( strefę miałam wykupioną na 30)
wypłaciłam te ochłapy co je mi zapłacili.
dobiegłam do samochodu.
odebrałam telefon z banku
pani się pomyliła i wklepała w komputer podwójną wypłatę i prowizję
pognałam do banku
podpisałam korektę
pobiegłam do samochodu
wróciłam
pokłóciłam sie z koleżanką z pracy ( czyt. wydarłam ryja)
wywaliłam pracowników do domu
pokrzyczałam na dzieci
jest super jest super no o co ci chodzi





chociaż Olafa urodziny się udały, ma nową książkę kucharską i wypasiony fartuszek w kurki :)))




17 komentarzy:

  1. a ja wlasnie zostalam rozbrojona mejlem o nastepujacej tresci

    zamowienie potwierdzone- oczekiwanie na wpłate
    hm
    problem w tym ze probowalam to zamowienie zlozyc 17go GRUDNIA!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nam kiedyś zamówiony na gwiazdkę klucz przyszedł na wielkanoc...tez pięknie

      Usuń
  2. ale żeś kogoś torebunią nie pierdol*eła to Ci siem dziwiem ::))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Futrzaku Ty wulkan z erupcja jesteś :PP

    OdpowiedzUsuń
  4. już Cię widzę, fariatko ;PPP

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj