"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

czwartek, 27 czerwca 2013

niegramatycznie, nieortograficznie,



jak komuś się coś nie podoba spojrzę na niego okiem mym złym: PPPP



Pojechaliśmy na ognisko z okazji zakończenia trzeciej klasy przez moja  Ewelę, dzieci bawiły się cudownie, ja natomiast nie bawiłam się wcale.
Jutro zakończenie roku i spóźnione urodziny mojego synusia.
Skromne, tylko z ciastem bo wydatków więcej niż wpływów.
Ale wierzę, że będzie dobrze.
Musi, prawda?

W niedzielę rano Panienka jedzie na obóz siatkarski. Tym razem bez ulubionej koleżanki, ale dzielna jest, wiem że to nie będzie dla niej problem.

Dziś do biura wleciał nam ptaszek.
Moja koleżanka chciała go uratować.
Nawet jej to wychodziło przez chwilę, do czasu aż nie odkrył go mój kot.
Wypuścił z pyska złapanego kreta i zjadł ptaszka.
tak już czasami jest niestety.



24 komentarze:

  1. no cóż, selawi :)....łańcuch pokarmowy nie ogranicza się wyłącznie do zakupów w Biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. musi ze musi

    przeprasam, alem sie splakala smiechowo w kwestii ptaszka :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mina mojej koleżanki.. bezcenna, nie wszystko kupisz w biedronce:P

      Usuń
    2. dobrze ze to nie prywatny, bo bys w koszta poszla

      Usuń
  3. Dobry ptaszek nie jest zły:D Moja Kota nawet by nie wiedziała, co z takim gagatkiem zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla mojego Idola!!!
    Jak ptaszek wpadl do naszego lokum to mial szczescie ze kot byl kanapowy, zaaaaanimmmmm sieeeee zooooorientooooowal
    Ale kupe mi na kfiatka i krzeslo zrobil
    I polecial

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy bardzo:)
      moja kota łowna aż za bardzo

      Usuń
  5. :) sto lat dla chłopca o pięknych włosach!!!
    a z kocim polowaniem kojarzy mi się dzwięk chrupanych ptasich kostek......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy
      mi polowanie kojarzy się z mysimi zwłokami w moim łóżku...

      Usuń
  6. Nie chcę nic mówić, ale coś niebieskiego przykleiło ci się do twarzy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. przynajmniej kot zadowolony

    OdpowiedzUsuń
  8. jak nam kiedyś szerszeń wpadł do domu przez okno, to mój brat walczył z nim wieszakiem do ubrania.
    Szkoda ptaszka ;P

    a synuś wspaniały - udanej imprezy :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. futrzak, wlasnie na blogu sturdasta przeczytalam komentarz napisany przez jakiegos futrzaka, a tak byl niepasujacy do ciem ze az mnie gauy s oczuf wyszli
    na szczenscie to jakas podroba:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. jakis drentfy tamten podrubek, nie?

      Usuń
    2. bo ja wiem, nie nasz:D

      Usuń
    3. ale zebys wiedziala, jak ja siem sdenerfowalamzanim srosumialam, ze to nie TY!!!!

      Usuń
    4. ona byla chyba pierwszejsza, ale zanim nazwałam się w taki dziwny sposób nie zprawdziłam czy ktoś już wczesniej, a teraz to gupio by byo.

      Usuń
  11. udanej imprezy :)
    oko aż strach się bać :PPPP

    OdpowiedzUsuń
  12. Się można było po kocie spodziewać :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krety, nornice, gołebie to on kocha:)) wróbelki też

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj