"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

środa, 23 października 2013

Uffff

Nie mam czasu pisać, praca,praca i jeszcze raz praca.
Wczoraj wrociłam a na domku impreza z szefem.
Posiedziałam chwile i myk do łóżka.
Z niemiłych wieści, mój ojciec od wczoraj jest w szpitalu.
A ja na obczyźnie w nerwach.
Koleżanki w pracy życia mi nie ułatwiają, jedno określenie ciśnie mi sie na usta.
Za to chociaż w domku, normalnie.
Całe szczęście.

8 komentarzy:

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj