Nie mam czasu pisać, praca,praca i jeszcze raz praca.
Wczoraj wrociłam a na domku impreza z szefem.
Posiedziałam chwile i myk do łóżka.
Z niemiłych wieści, mój ojciec od wczoraj jest w szpitalu.
A ja na obczyźnie w nerwach.
Koleżanki w pracy życia mi nie ułatwiają, jedno określenie ciśnie mi sie na usta.
Za to chociaż w domku, normalnie.
Całe szczęście.
rozumiem Cię doskonale...
OdpowiedzUsuń:***
Na domku ???
OdpowiedzUsuńśpij i odpoczywaj:)))
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ♥
OdpowiedzUsuńUściski Futrzaczku!
OdpowiedzUsuńI zdrowia dla Taty!
Uściski Kochana, trzymaj się tam, dzielna kobieto :*
OdpowiedzUsuńza kwilkem listopad :*
OdpowiedzUsuńusciski! Trzymaj sie tam jakos!
OdpowiedzUsuń