"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

niedziela, 15 grudnia 2013

Śledzik

A od wczoraj jest firmowy śledzik.
Właśnie kłade sie spać.
Disco polo i wyjątkowy język gryzą mi mózg.
I pare obserwacji polaków na obczyźnie, które dobrze o nas nie świadczą.
I nie chodzi tu o picie, pili nawet z kulturą.
Ale niektórzy, a szczególnie niektóre, to szacunku do siebie nie mają.

19 komentarzy:

  1. Niestety ludzie jakos tak maja, ze jak juz gdzies wyjada to im sie wydaje, ze nikt nie widzi i wychodzi z nich prawda:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczescie są wyjątki,:))

      Usuń
    2. Bo jak ktos jest szczery i prawdziwy zawsze to co ma z niego wyjść?

      Usuń
  2. grunt, że Ty nam tam fstytu nie przynosisz!!!
    ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mysle ze to jakas tendencja ogolnoeuropejska

    OdpowiedzUsuń
  4. ja wczoraj też imprezę zaliczyłam i też wyszłam zniesmaczona. lokal, pełna kultura, do czasu. jeden pan wypił tyle, że poczuł się panem świata i posypały się "nie chrzań głupot", czy "zamknij mordę" - i to wszystko w stosunku do kobiet. trzeba się było zbierać.

    OdpowiedzUsuń
  5. To jednak moze dobrze ze Ty wczoraj wódeczki nie mialas, sporo by Cię ominęło. Chyba rzeczywiście myślą: daleko, nikt mnie nie zna, nikt nie powie.... A później pozostaje niesmak, niestety zwlaszcza tych którzy widzieli.

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj