Czytam " Dekalog szczęścia" autorów wielu.
Poradnik psychologiczny.
Poradniki, to nie jest to moja ulubiona lektura, nie lubię czytać o sobie i myśleć ile błedów w życiu popełniłam.
" Samorealizacja" to slowo które owszem występuje w moim słowniku, ale co z tego ,postanawiam, a póżniej i tak ciężko się z tego wywiązać.
Ale sama książka, zawiera sporo treści które dają do myślenia.
O szczęściu w przyjażni, rodzinie, życiu i pracy.
I szczęściu w miłości.
Mój wniosek po przeczytaniu paru rozdziałów?
Najpierw poukładaj siebie w środku, a potem możesz zmieniać relacje z innymi.
Z całym światem.
Trudne, naprawdę
Polecam, szczególnie tym którym wydaje się,że w życiu mają za mało.
Może wystarczy zmienić perspektywę?
Dostałam taką samą :) Czytam kawałkami, wyciągam wnioski - zaczynam realizować postanowienia - choć czasem to kosztuje wiele wysiłku!
OdpowiedzUsuńBuziaki i spokojnej podroży:**
Swieta prawda, bo jak czlowiek pouklada sam siebie to nagle sie okazuje, ze zmienil sie swiat wokolo:)) tyle tylko ze to ukladanie siebie to praca bez konca i ciagle jest cos co trzeba na nowo ulozyc, przelozyc, wyrzucic, przemiescic... ale chyba na tym polega zycie;)
OdpowiedzUsuńDokładnie,:)
UsuńPoukładanie siebie to trudna praca, nie zawsze się udaje, tak jak byśmy chcieli, jednak warto :)
OdpowiedzUsuńJedź szczęśliwie :***
to prawda i naprawdę efekty mogą być piorunujące - w momencie kiedy zrobimy sobie porządek ze sobą nagle okazuje się, że nawet z despotyczną matką można znaleźć wspólny język ;)
OdpowiedzUsuńa Ty byś już przestała smutkować i napisała jakąś notkę, hę?
Usuń:*
wlasnie! ;)
Usuńdajcie mi się pokisić trochę w smutkach i frustracjach, proszem ;)
UsuńPoukladanie siebie to jedno
OdpowiedzUsuńDla mnie też swego czasu było wyzwaniem postawienie siebie i moich potrzeb w centrum działania
Paradoksalnie odkąd w pierszym rzędzie dbam o siebie i swoich najblizszych, moje relacje z ludzmi wokół staty sie o wiele lepsze
Jezeli sam siebie nie szanujesz, to nikt cie nie uszanuje
kiedys nie znosilam poradnikow a teraz nawet lubie, jesli sa dobrze i madrze napisane. Daja do myslenia i moga byc fajna inspiracja.
OdpowiedzUsuńdojechałaś Futii??
OdpowiedzUsuń