"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

niedziela, 31 sierpnia 2014

było i będzie

Wczoraj ( dziś) było ognisko.
Z Żonami, ich mężami, sąsiadami i takimi co spoglądali zza płotu.
Z kiełbaskami, smalcem domowej roboty, ogórkami małosolnymi , pomidorami z ogródka i ogórkami i z ciastem ze śliwką.
I pieczoną na ognisku gruszką.
Dzieci piekły ciastka nad ogniskiem i ogórki( nie polecam)
I z kotem, którego męczyły wszystkie dzieci ,ale chyba był zadowolony bo nie uciekł.
A jutro ,(dziś) jedziemy rowerami na Targ Śniadaniowy.
Bierzemy udział, ( ja i Ewelina) w warsztatach sponsorowanych przez firmę Zelmer- będziemy robić pizze na patelni.
Ciekawe co z tego wyjdzie:)

10 komentarzy:

  1. mmmm. Futi, ja caly czas wspominam te twoje malosolne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mmmm :) srebro :)
      gruszka z ogniska? a jak się ją robi?

      Usuń
    2. nadziewasz gruszkę na kijek:)

      Usuń
  2. Futi znaczy się fajny czas był:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieczonej gruszki na ognisku jeszcze nie jadlam...
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  4. a juz myslalam ze pizza tez z ogniska!

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj