"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

środa, 15 października 2014

internet raz jest a raz go nie ma.

Internet mi szwankuje, dobrze że mam kilka filmów na płytach.


74 komentarze:

  1. pojawia się i znika?
    teraz w tvn7 jest dobry film

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz to mi się pralka zepsuła...

      Usuń
    2. to ty nawet w pralce filmy oglądać umiesz???!!!!

      Usuń
    3. bez pianki, ale wylatuje drzwiami...

      Usuń
    4. to też interesujoncy widok jest
      i nawet tańsze niż programator
      chyba:/

      Usuń
    5. mięśnie rąk wyrobię przy praniu..:D

      Usuń
    6. a w pralni miejskiej możesz nawiązać ważne znajomości:)))

      Usuń
    7. zobacz Futi
      tylko ja i Ty
      reszta chyba śpi
      albo co :PP

      Usuń
    8. aaaa
      jeszcze tfoja pralka
      i mój telewizor :PP

      Usuń
    9. Wiesz, do miejskiej mam mega daleko, zostajom rence.
      no własnie śpom wszystkie?

      Usuń
    10. mój telewizor śpi, ale wifi mi wrócilo!!!

      Usuń
    11. no właśnie
      nie wiem gdzie som!!

      Usuń
    12. tej, a może w realu siedzom???

      Usuń
    13. jestem, jestem, zaczytałam się :)

      Usuń
    14. Było do Futi, ale i Oldze pasi:))

      Usuń
    15. no, jedna się obudziła:P albo z Reala wyszła...

      Usuń
    16. a u mnie nie ma Reala ;PPP

      Usuń
    17. liczy siem, sorry zaczytalam siem

      Usuń
    18. Olga?
      Jesteśmy somsiatkami???

      Usuń
    19. hm, chyba mam mysz w pokoju... i zepsutą pralkę i dwa koty. coś mi tu nie gra

      Usuń
    20. jakbym przejechała sie z 15 km to tez mam lidla za rogiem

      Usuń
    21. no się wydało Rybenko! ;)

      Futi, ja mam chyba kunę na strychu...

      Usuń
    22. ooo moje kuny pozagryzały moje koty:((( straszne to było. a myszy gnojki nie ruszą , w domu, bo jak po za domem to przynoszą...

      Usuń
    23. dobrze, ze strychu nie mam :PP

      Usuń
    24. Kuny som fajne, ja lubiem. i jeże

      Usuń
    25. no nie muf, że jeża na strychu widziałaś!!!

      Usuń
    26. no nie, ale czesto na ogrodzie u mnie lub o Żon

      Usuń
    27. kuny szkodzą przewodom hamulcowym i innym takim :(

      Usuń
    28. mię przegryźli
      na szczęście nie hamulcowe :PPP

      Usuń
    29. wczoraj kuzynce załatwiły do spryskiwacza
      na szczęście, tylko te

      Usuń
    30. ja nie pamiętam co mi przegryzły
      ale pamiętam, ze we Francji:PPP

      Usuń
    31. eee, mi nie pszeszkadzajom kuny, tylko mysz co łazi po pokoju, a te kuny niech se przegryzają co chcą

      Usuń
    32. mi jescze nic nie przegryzli te kuny, a żyją-znaczy żyły... bo koty... już chyba z dwadziescia lat...

      Usuń
    33. koledze kuny zjadły na masce od auta ptaszka, czy inną cholerę, zostało mnóstwo krwi w każdym razie. I pojechał półgłowek z tym do myjni, a tam panowie zbladli, chcieli wezwać policję, ale w sumie się bali....... wyznali to już po umyciu, jak kolega wtedy dopiero im powiedział, że to kuny.... chociaż teraz sie zastanawiam, czy rzeczywiście mu uwierzyli :) :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. moze musisz antenom na dachu pokrencic. :PP

    OdpowiedzUsuń
  4. czytam...biszkopty popiekuam,cuś trza z niemi jutro zrobić,wpiontek wyprawiamy urodziny synie,bendzie zabawa,bendzie sie dziauo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie urodziny zobowiązują:)))

      Usuń
    2. łał, ale bym sobie zjadła tort:)))

      Usuń
    3. pojedziemy do Baśkowego syna i zjemy pół tortu
      co, dobrze mówię?
      daleko nie mamy :)

      Usuń
    4. zaras siem okaze, ze Baska wlasnie do sanatorium wyjezdza. :P

      Usuń
    5. torta nie robię,jestem antytalent manualny,ale robi pani,taki domowy z masłem i jajkami,żadne cuda z cukierni:PPP
      pycha!

      Usuń
    6. pewnie już spakowana:)))
      ja lecę spać, a kto zostaje niech nie rozrabia:PPP

      Usuń
    7. ale bym się darła jakbym was zobaczyła:DDDD

      Usuń
    8. z masłem nie jadam, bo nie lubię, Basia czuj się bezpieczna z tortem:P

      Usuń
    9. zapowiemy się, jakieś 10 minut przed przybyciem:DDD

      Usuń
    10. a ja taki chciałam...w dzieciństwie chłopcy taki najbardziej lubili,tych z cukierni nie bardzo

      Usuń
    11. znam takie torty, wszyscy chwalą, ale mi nieszczególnie pasuje, kwestia gustu, Wasz na pewno będzie pyszny:)))
      sernik będzie??? to zjem cały:P

      Usuń
    12. ja tesz wolem sernik nisz torty.
      dobrze, ze mam na pociechem batoniki. :PP

      Usuń
    13. dobrze, że na pociechę NIE MAM batonika, bo niechybnie bym go zeżarła :)
      za tortami specjalnie nie przepadam, ale jakby się czeski trafił...... mmmm..... :)

      Usuń
  5. fifi wróciło
    impreska przy pralce
    zagryzana biszkoptem

    no istne fariactwo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedys popsuo nam sie DVD i TV jednoczesnie
    DVD podlaczalismy do TV i mysle ze zadzialalo jak efekt domino
    ale efektu domino nie rozumiem gdy nam sie sokowirowka i blender popsul jednoczesnie:PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale sokowirówka tez blisko blendera stoi. Zazwyczaj.

      Usuń
  7. dziwne, nie pokazywąło mi tych wpisów wczoraj.... system mnie odrzucił, czy co?

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj