"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 22 listopada 2014

coś sobie naważył to teraz wypij

Dzieci w domu.
Był basen.
I pizza.
Teraz dogorywamy.

Wczoraj koncert Cree i Sebastiana Riedla
 i drink: woda ognista z sokiem bananowo- porzeczkowym.
Banany z porzeczkami to zło.
Bo przecież te 50 g alkoholu mi nie zaszkodziło.
( no dobra 100 g)






a to najbardziej mi sie podoba.

25 komentarzy:

  1. drynky potrafiom zgubne być
    ja jak najbardziej w życiu chorowałam po piciu to byly dwa kieliszki wina plus maly kieliszek bimbru
    jeden jedyny raz widziałam podwójnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może ten bimber był źle zrobiony
      ja przeżylam coś podobnego- na pewnym weselu był stół ze swojskim żarciem- smalec, wędliny, ogórki, kaszanki itd oraz bimber
      wypiłam 2 x 20 g - na drugi dzień nie wychodziłam z WC :/

      Futi- Tobie teraz tylko miłóść w głowie :)
      :****

      Usuń
    2. Hehe już nie:) zostaje singielka. Nie nadaje sie na związki chyba.

      Usuń
    3. Futi, no nie żartuj, początki bywają trudne :)

      Usuń
    4. Nie żartuję...niestety.

      Usuń
    5. Futi,nic na siłę.Jak feromony nie zadziały w tym przypadku,trzeba czekać na inna okazję:)

      Usuń
  2. a slyszalam ze porzeczka zabija smak v.
    a moze drink z niespodziankom?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgubne też potrafi być młode wino swojskiej roboty)))
    i to bardzo....ale w młodości człowiek nie zwracał uwagi na takie rzeczy:P

    a wódka z bananowym mi smakowała pamiętam ale nie było tam innych dodatkowych soków...chyba:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah, mnie tam nic nie ominęło, młodym winkiem uraczyła mnie moja teściowa, gdy byłam młoda - 5 dni chorowałam, taką miałam biegunkę
      kurdę jak to sama czytam, to cud, że mnie ta wóda jeszcze nie wykończyła ;PPP


      Usuń
  4. nie cierpię bananów!
    jeśli wódka, to tylko czysta! :)
    dla mnie zgubnym okazał się drink o nazwie Manhattan, gin+martini
    podstawowa moja zasada, nie mieszać trunków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj gin z martini może zabić:)

      Usuń
    2. jak widać żyję ;P
      ale smaczny był! :)))

      Usuń
    3. Olguś co nas nie zabije to nas wzmocni;PP

      Usuń
    4. ooooo święte słowa!!!! :D idę na spacer, koniec leżenia:P

      Usuń
    5. i to jest słuszna decyzja!! tylko się ubierz ciepło:))

      Usuń
    6. czy polozne tak majom ze najgorszy bol muszom rozchodzic;))

      Usuń
    7. no zbyyt dużo to nie pochodziłam:) ale jutro jadę!!! z mężem mojej drugiej Żony na rower:P

      Usuń
    8. niektorym szkodzi nawet gin z tonikiem.:PPP
      Futi, :***

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj