"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 5 stycznia 2015

oglądam

Pierwszy " Lucy" to film jednego z moich ulubionych reżyserów, Luca Besson'a ,  niestety...w porównaniu z kilkoma wcześniejszymi jego  filmami,
kicha, moi drodzy.
Chemii brak, efekty.. nie powalają, Scarlett Johansson, no piękna kobieta, ale nie dla tego filmy oglądam co by ładną buzię na ekranie widzieć..




Drugi " Zaginiona dziewczyna" początek obiecujący... później mizeria.




Dla zdeterminowanych, albo wynudzonych.

9 komentarzy:

  1. Futi, a co polecasz?
    Moze byc oststanie 15 lat, bo mam spore zaleglosci. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W mojej okolicy mieszka dziewczyna,która wg mnie jest sobowtórem Scarlett,ale nie mam jak jej foty strzelić,żeby wam pokazać,nie znamy się osobiście:)
    Z tych dwóch filmów to chyba Lucy bym wolała zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Zaginioną..", faktycznie na początku napięcie ale koncowka do niczego. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. coś oglądałam
    nei pamiętam już co
    O! :P

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi się podobała Zaginiona....

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj