"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Lektury

Czytam " Awanturę o Basię"
Jestem skłonna sięgnąć po streszczenie, bo mój syn ma tak cierpiętniczą minę przy jej czytaniu, że aż mi go żal.
I jak tu mam go zachęcić do czytania?
Czytam mu na głos , bo jak on  to czyta, to i tak nic nie rozumie.
Zdecydowanie prościej było przy " O psie który jeździł koleją"
Czytał, nawet chętnie.
Kto  wymyśla  te lektury obowiązkowe?

36 komentarzy:

  1. Kiedy była to moja lektura obowiązkowa, to też nie byłam nią zachwycona delikatnie mówiąc!

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm, moja nie omawiała "Awantury". w ogóle zauważyłam, że w klasach I-III lektury bardzo się różnią. może zależy to od wyboru podręcznika? w klasach IV-VI z zestawu lektur (chyba 30) nauczyciel wybiera sobie 15 (po 5 na każdy rok).

    OdpowiedzUsuń
  3. A w której klasie ta lektura? Mój syn chodzi do czwartej i nie przerabiał jej. Może to jakaś uzupełniająca??
    Pamiętam, że najgorsza dla niego była Puc, Bursztyn i goście (chyba w drugiej klasie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, "Puca" też nie omawiałyśmy.

      Usuń
    2. o a my tego nie przerabialiśmy.

      Usuń
    3. To może i lepiej :) F. uwielbia czytać a Puca czytał jak za karę
      Powiedział, że tam tylko psy goniły się w kółko po podwórku i nic więcej ;pp
      Lektury w I-III to w zależności od wybranego programu

      Usuń
    4. Pamientam Puca, tez nie dalaum rady. :P

      Usuń
    5. to faktycznie rozwojowa:)

      Usuń
    6. kurczaki, a ja Puca dobrze wspominam, choć za cholerę nie pamietam o czym był, oprócz tego, że o psach :) :)

      Usuń
    7. też nie cztałam! czy ja jestem opóźniona w rozwoju? .P

      Usuń
  4. Futi, to moze film zobaczcie. Kiedys byl w teleranku, z Froczewskim w roli ojca.
    Mial fajna piosenke rozpoczynajaca. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. film się zdaje się rózni od książki, to może być wtopa.....
      rzeczywisćie to lektura bardziej dla dziewczynek, ale taka zła to nie była... też dobrze wspominam....
      to przed nim pewnie jeszcze męki z Anią z Zielonego Wzgórza.... ponoć też jest lekturą...

      Usuń
    2. audiobooka mi zapodaj
      my ostatnio nigdzie nie umieliśmy znaleźć "Mikołajka i innych chłopaków" i w końcu wypożyczyliśmy audiobooka

      Usuń
  5. futi
    ja prze spotkaniu nad morzem się zastanawiałam...

    burzy się we mnie, jakie suchary te nasze małe dzieci musza czytać
    odkąd moje dziecko chodzi do prawie polskiej szkoły pzreżywam wielkie zadziwienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Spotkania nad morzem" będę bronić. fajna wychowawczo i ciekawe tematy można zrealizować.

      Usuń
  6. Ja najcieplej wspominam Antka, Janko Muzykanta i Naszom Szkapem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to Antka chyba ciepali w piec?
      jak nic kojarzy mi się z cieciorkom :pp

      Usuń
    2. siostrem Rozalkem :)
      muj syn siem menczyu pszy "Ani z Zielonego Wzgórza" !!! :)

      Usuń
    3. Antek i Janko jakoś tak niekoniecznie przystają do naszych czasów.

      Usuń
    4. mam kolezankę w wieku emerytalnym, która mimo zmiany podstawy programowej i zmiany kanonu lektur, została przy Antkach o Katarynkach.

      Usuń
    5. Ruda, widocznie nowa podstawa do niej nie przemówiła ;pp
      A mojemu młodemu w czwartej klasie podobały się wszystkie lektury, nie powtórzyła się historia podobna do Puca;pp

      Usuń
    6. Jak ja lubiuam Aniem z Zielonego Wzgorza!
      nie wiedziuam, ze nauczyciel ma takie mozliwosci wyboru.

      Usuń
    7. Lola, ja też uwielbiam Anię, ale moja córka ku mojemu ogromnemu zdziwieniu przez nią nie przebrnęła:( I wtedy odczułam tę zmianę pokoleniową:))

      Usuń
    8. Sollet, u nas to samo. Moja starsza uwielbia ksiazki, ale Ania wogole jej nie zachwycila, chociaz Plastusia i Dzieci z Bulerbyn bardzo lubila.

      Usuń
    9. no to dizwne te dzieci teraz :) :) no dobra, ja Anię uwielbiam do dizś, jak jestem w świeta na noc u rodziców to obowiązkowo podczytuję te starutkie, zaczytane przez nas książki... czy uwierzycie, ze właściwie całkiem niedawno pojęłam, że akcja dzieje się w głębokim XIX wieku? :) widać teraz ta mentalność jest już kompletnie nie do pojęcia :) Dla nas widać jeszcze jako tako było zrozumiałe.....
      a jak ja ryczałam nad biedną Naszą Szkapą!! ani marny los Antka, ani Janka, ani nawet Rozalk tak mną nie poruszył.... no, może jeszce tej biednej dziewczynki/dizewczynek- nie pamiętam ile sztuk, z Dobra Pani

      Usuń
    10. Nie czytałam naszej szkapy ale coś mi świta ze o koninie to było:)

      Usuń
    11. Anię z Zielonego Wzgórza i Spotkanie nad morzem uwielbiałam, ale chłopców mogą one nie zainteresować ;))

      Usuń
    12. Dzieci z Bullerbyn mojej córci kupiłam
      a Ania była boska!!

      Usuń
    13. Ania zdecydowanie nie należy do ulubienic chłopców. (jak można tyle gadać?!) żeby zrównoważyć pozwalam czasem chłopcom wybrać kolejną lekturę. w tym roku wybór padł na "Tomka w krainie kangurów"

      Usuń
    14. Anię lubiłam. serię o Tomku uwielbiałam, Naszą Szkapę polonistka czytała na głos klasie, nie pamiętam dlaczego ale pamiętam że strasznie przy tym płakała.

      Usuń
  7. O tym psie uwielbiam. Nawet teraz mogłabym czytać:).

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj