Rozleciał mi się rower.
Tak w okolicach maja.
No to zaczęłam biegać, do czasu aż nie rozbolało mnie kolano.
Teraz pływam, chodzę z kijkami, czasami przytrafi mi się trening crossfit, czasami joga.
Zmieniłam sposób odżywiania. Jem więcej i bardziej świadomie.
I jest efekt- 10 kg mniej w trzy miesiące:)
Wow! Brawo!
OdpowiedzUsuńJeszcze 20 kg:))
UsuńNo to pieknie! Brawo!
OdpowiedzUsuńTeż jestem z siebie dumna:)
UsuńTy mi w ogóle imponujesz:)
OdpowiedzUsuńSpecjalnie nie ma czym
UsuńTym tez ,ze taka normalna jestes😜
UsuńNormalnie normalną to ja nigdy
UsuńNo, normalna normalnie to nie, tylko normalna
UsuńDuze brawa!
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo mi brakuje
UsuńWow, Futi! Brawo :))
OdpowiedzUsuńMój W. zaczął jeść regularnie (więcej) i pić bardzo duży wody - 7 kilo mniej!
Tez pilnuje picia wody, chociaż przy tej mojej pracy to czasami jest trudne
UsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńBrawo, Futi! Tak trzymać:)
OdpowiedzUsuńTak będzie!
UsuńMoże ja też coś zacznę??!!
OdpowiedzUsuńMecz!
UsuńGratulacje.
OdpowiedzUsuń