"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 25 września 2017

nocki

Dwa nocne dyżury 12 godzinne pod rząd i do tego paskudne przeziębienie to trochę za dużo nawet hak dla mnie.
A dzis jeszcze oprócz normalnych domowych czynności mam wieczorny trening NW i pływanie nocne w jeziorze Rusałka 😀

10 komentarzy:

  1. Tadam !!!

    Kuruj siem Fuczaczku :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś niezmordowana Futrzaku!
    Chciałabym mieć twoją energię

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko, nie mow mi ze plywasz jak jestes przeziebiona, no prosze nie mow mi bo padne i juz nic nie napisze, nigdy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No pływam, chociaż wczoraj sobie odpuściłam bo miałam podwyższoną temperaturę

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj