"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 18 listopada 2017

iść na całość

20 lat temu jak mi się podobał facet, chemia była to nie było analizowania, sprawdzania, pytań tylko
motyle w brzuchu i ogólnie już widziałam go ze mną u boku i gromadką dzieci.
A teraz....?
Jest przystojny, dobrze się ubiera, inteligentny też i w drzwiach przepuszcza i sprawdza czy komfort jest.
No ale ogólnie ma wady.
Dwadzieścia lat temu nie miał by wad... No nie miał by. Przynajmniej przy pierwszym wrażeniu.
Albo się starzeję albo robię wybredna...

10 komentarzy:

  1. A może znasz swoją wartość?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech...no każdy przecież ma jakieś wady...niektóre można przeżyć...a od czasu do czasu nie zauważyć:)no bo już chyba nie o tę gromadkę chodzi? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre można, ale kiedyś człowiek jakiś mniej zwracał uwagę 😂

      Usuń
    2. no nie zwracał...a potem było" co ja w tobie widziałam, na co mi taki ktoś???" :))

      Usuń
  3. To zalezy jakie wady; jak zone i 5 dzieci to z takimi wadami kiedys czlowiek nie mial do czynienia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ani się nie starzejesz, ani się nie robisz wybredna. Jesteś po prostu odrobinę MĄDRZEJSZA :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja już bym nie mogła z niim innym sie związać, widzę same wady u facetów!Tylko mój ma kilka zalet:)

    OdpowiedzUsuń
  6. o jakich wadach mowa, bo może dziura w całym

    OdpowiedzUsuń
  7. Z wiekiem maleje nasza tolerancja na wady, szczególnie te cudze. :)

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj