"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 22 września 2012

Ostatni Kowboj

Spędziłam wieczór z Clintem  Eastwoodem.
Wygrał  pierwszą rundę z Martinem Edenem.
Wachałam się, czy przeczytać książkę czy obejrzeć film - wybrałam film.
Tylko dlatego, że oglądając i czytając jednocześnie, nie potrafiłam się skupić nad żadną z tych rzeczy.
Film dobry, Clint jest twardzielem, schorowanym starym twardzielem, który walczy o sprawiedliwość, chociaż na początku również lekkim rasistą, pełnym uprzedzeń.
Twardy, męski typ.
W Życiu zawsze takich wybierałam, potem cierpiałam.
Na ekranie miło się ogląda.
Takiego Clinta z łózka też bym nie wyrzuciła, mimo że mógłby być moim dziadkiem :D







***
Przeziębienie nie odpuszcza.
Czuje się źle, a nawet fatalnie.
Na dodatek, czeka mnie upojna noc w łóżku z Super Trójcą: moje dzieci i mój kot.
Dzieciom obiecałam noc u mnie w piekiełku, a kot nie chce się namówić na spanie u rodziców.
Nawet wolne łóżka mojego potomstwa nie są go dziś w stanie ruszyć z łózka. Drań jeden.
***
Marze o ciepłej, a wrecz gorącej kąpieli.
Niestety.
Przestała lecieć ciepła woda pod prysznicem.
Jutro, wproszę się do Żony, posiada wannę, moje marzenie.
Niestety u nas na wannę miejsca nie ma.
A teraz nawet nie ma ciepłej wody.
Pech.



10 komentarzy:

  1. Po co Clint w łóżku jak ty lesba jesteś ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uświadomienie:)
      Nie wiem, może żeby mi nogi ogrzał???

      Usuń
  2. Clint jak wino..im straszy tym lepszy..:)Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boski jest, ma to "coś" dzisiejsi młodzi aktorzy, przy nim wypadają marnie chociaż zdarzają się chlubne wyjątki.
      :)

      Usuń
  3. Stara gwardia sie niestety starzeje - Eastwood, De Niro, Pacino, Nicholson, Hopkins, tez bym zadnego nie wygonila z lozka. Ale z "mlodszych" tez by sie cos znalazlo. Pierwszy, ktory mi do glowy przychodzi to Ryan Gosling, ale nie po Pamietniku, bardziej po Drive, czy Slabym Punkcie, ma swietny glos np: http://www.youtube.com/watch?v=FA0zncJOx0E (jego zespol). Facet musi miec to cos po prostu:) A z kobiet (ku uciesze powyzszego:)- rozbawil mnie:) )to oczywiscie Belluci:) buzka! aneke

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryan jest boski, chociaż cierpi na tą samą przypadłość co ja, jego mimika jest cały czas taka sama. Ale po "Drive" i "Blue Valentine" jestem jego wielką fanką. No i jeszcze za " Miłość Larsa" , w życiu gdybym nie wiedziała że to on, bym na to nie wpadła.
      Jeszcze paru by się znalazło,np: Johnny Deep jako Kapitan Jack Sparrow :P
      Z kobiet uwielbiam: Judi Dench, Rachel Weisz, Scarlett Johansson,Penélope Cruz, i Monikę Belluci.( ku uciesze powyższego:))

      Usuń
    2. A Jason Statham? Normalnie miękną kolana...
      Chociaż Bellucci też uwielbiam;)

      Usuń
    3. też też,
      Jason, jak to mówi mój kolega o ładnych dziewczynach " mógłby dostać":D

      Usuń
  4. Zdecydowanie wolę blondynki: Meg Ryan, Michelle Pfeiffer, Kim Basinger, a przekonuję się nawet do nieco leciwej Kaśki Deneuve... Wyjątkowo zaszalałbym dla Salmy Hayek (wybuchowa mieszanka arabsko - latynoska)!!!
    Szkoda, że one o tym nie wiedzą!
    ukłony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. blondynki też:) Blondynki, brunetki, szatynki. Ważne że dobrze grają i miło je oglądać. zaszalałabym również. :D też żałuję że one o tym nie wiedzą

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj