Pojechałam dziś do znajomych.
Są małżeństwem od sześciu lat.
Ona starsza od niego, parą zostali jak On miał siedemnaście, a ona dwadzieścia trzy.
Ślub wzięli po paru latach chodzenia.
Ona ma teraz 35 lat, a on 29.
Po paru poronieniach, nareszcie udało się jej zajść w ciąże.
Urodziła dziewczynkę, Mała ma teraz dwa latka.
Znam ich od dziesięciu lat.
On jeszcze nie tak dawno, zakochany w swojej żonie do szaleństwa, niestety
obecnie w kolejnej " narzeczonej".
Ona od pół roku bez pracy, uwiązana w domu, zdana na łaskę męża, który " znudził się" małżeństwem i ojcostwem".
Tak mi powiedział, - znudził się.
Bo Żona nie ma czasu na imprezy i zabawę, tylko wiecznie przy ten małej.
Podejrzewam, że czasami przyłoży jej, "no bo po sterydach taki się jakiś agresywny zrobił, sam nie wie dlaczego".
Mała płakała w nocy, to przeniósł się do piwnicy, bo się biedak nie wysypiał.
On przecież ma swój warsztat, musi być wypoczęty.
Warsztat poszedł w odstawkę, nie ma czasu na pracę, pomiędzy jedną panienką a drugą.
Układa sobie życie, no przecież ma takie prawo!
Kredyty które pobrali jego rodzice, bo synuś potrzebował na wyposażenie, poszły na super furę i " siłkę".
On się nie martwi spłacaniem, rodzice są bliscy popełnienia samobójstwa.
Żona, to już nie ta dziewczyna którą znałam, tylko roztrzęsiona nieszczęśliwa kobieta.
Żal mi ich, wszystkich.
niektórzy nigdy nie dojrzewają
OdpowiedzUsuńszkoda że na ich niedojrzałości cierpią inni.
Usuńa czemu ona wciąż jest jeszcze jego żoną?
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia, syndrom ofiary?
Usuńrodziców dziewczyna nie ma, znaczy ma, ale pijących mocno, wiec chyba tak siedzi, bo brak pomysłu.
no własnie, najczęściej przyczyną trwania w takim chorym układzie jest brak pomysłu na to, co dalej. jeśli nie ma pracy, rodziców, ciężko jest się zdecydować na radykalny krok. bo gdzie mieszkać? i za co żyć?
Usuńpewnie dała by sobie radę, ale było by ciężko, no i do tego też trzeba dojrzeć.
Usuńjak on jej przyklada, to niech ona jak najszybciej te walizki przed drzwi wystawia
OdpowiedzUsuńnie pozbiera sie, jesli z nim zostanie, pozbiera sie , jak sama stanie na nogi i zacznie decydowac
sytuacja nioewatpliwie trudna, ale jeszcze jest dla niej czas, jeszcze ma szanse na szczesliwe zycie
też myślę, że jeżeli już jest tak źle, to nie ma co liczyć na poprawę. lepiej na pewno nie będzie.
Usuńci co bija sa chyba gorsi od tych, co pija
Usuńten problem jest szalenie trudny do uleczenia
nie wiem na sto procent czy on bije, ale sam mi się przyznał że w napadzie rzucił komórką za nią, a ona ma w oczach taki smutek i strach,że myślę że obrywa od niego.
UsuńMu tak od jakieś półtora roku odpierdzieliło jak urządził w domu siłownię i zaczął brać sterydy na " masę", kiedyś to był bardzo dobry i uczynny chłopak.
tak to jest jak kobieta wiąże się z dzieciakiem..........nie ma bata to nie może się udać...... Różnica wieku nie ma znaczenia...........znaczenie ma czas w jakim się związali . 17 latek to jeszcze dziecko.........imprezy, fajki , piwko i dziewczyny + szkoła to czas dla takiego osobnika , nie dziewczyna która juz "gniazduje". Moze jakby sę poznali mając 35 -40 lat to by się udało.......szlag wie.
OdpowiedzUsuńO Boże ........ to ja już wiem czego moja Olka taka podminowana chodzi.........jej chłopak ( lat 17) powiedział jej ostatnio że chciałby żeby została jego żoną:)))) I planuje dla nich przyszłość.........nie wiedząc nawet co będzie zdawał na maturze :))))))) Gówniarzeria cholera jasna !!! Młoda wie co się święci :)))))))
Patti ( google mnie nie lubi i mnie wywaliło)
Już mnie polajkowało:)))
Usuńoni zaczeli chodzić ze sobą jak on miał 17 lat, teraz to jest 29 letni mężczyzna ( niestety o umyśle 15 latka)
Usuńdziewczyna, która ma dopiero 29 lat, ma przed sobą długie i piękne życie. Pod jednym warunkiem - odejdzie, zostawiając właściciela fury i komóry.i to jak najszybciej. Na proces wychowawczy jest już za późno. Szkoda życia.Jej i dziecka.
OdpowiedzUsuńteraz to ona ma 35 lat, zanim wzięli ślub parę lat chodzili ze sobą.
UsuńSamo odejście od niedojrzałego męża nie pomoże. Bo przepraszam bardzo, na siłę jej chyba tego chłopaka do życia nie pchali. Wybrała go, więc musiała się czymś kierować. A czym? Futrzaczek wspomniał, że pochodzi z rodziny alkoholików. Ma więc syndrom DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika), a co się z tym wiąże, to między innymi to, że nie potrafi się tworzyć relacji. Nawet jeśli ona sama jest odpowiedzialną mamą i żoną (w to oczywiście nie wątpię), to samo trwanie w takiej trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła, jest właśnie objawem DDA. Nie chcę się wymądrzać, bo nie o to tu chodzi. Futrzaczku, może zasugeruj jej, by udała się na miting DDA, tu jest cenna stronka http://www.dda.pl/, kontakt z innymi DDA, praca nad sobą, nie tylko da jej siłę na wyrwanie się z tego marazmu lub pomoże nakłonić męża też na jakąś terapię, a jeśli to nie pomoże, to przynajmniej da jej szansę na to, by przyszły jej związek opierał się już na zdrowych zasadach. Powodzenia i trzymam za nią kciuki!
Usuńdziękuję za informacje, do niego raczej nic nie dotrze, ale jej spróbuję zasugerować pomoc.
Usuń5 rok chodzę na siłownię. wiem, że trochę uogólniam, ale przerażają mnie rozmowy, jakie prowadzą tam ogoleni, napakowani sterydami młodzieńcy, panowie świata, zadufani w sobie ignoranci. ostatnio usłyszałam np. że warto jechać do Niemiec, bo tam można jeszcze nieźle zarobić na starych dupach. bez komentarza.
OdpowiedzUsuńja też nie uogólniam, siłownia sport to fany sposób na spędzanie wolnego czasu, ale nie "robienie masy" dla masy.
Usuńto już drugi przypadek u mnie wśród znajomych którzy po środkach na przyrost masy ( tych nielegalnych" dostali totalnie na głowę.
Straszna historia. Życie jest brutalne, ludzie się zmieniają, niestety często nie na lepsze... A chłopaczek nie wyszumiał się za młodu, dziewczyna czuła się przy nim pewnie młodziej i trach piękna bajka się skończyła. Ech...
OdpowiedzUsuńCo za koleś.
OdpowiedzUsuńCoś nieprawdopodobnego.
Futri powiedz mi, skąd filmy bierzesz, oglądasz w necie? Dużo oglądasz dobrego, więc pytam.
w necie : kinomaniak, ekino,
UsuńPatti ma racje...
OdpowiedzUsuńTakie zwiazki nie maja racji bytu, chyba ze znajduja sie wyjatkowe wyjatki.
Facet lat 17 i pierwszy powazny zwiazek ze starsza od siebie dziewczyna, slub, dziecko...
Dla mnie w ogole niepojete jak 23-latka moze zwiazac sie z 17-latkiem, ale to juz inna sprawa.
Powinna odejsc, jak najszybciej, ale z tego co piszesz pewnie bedzie trwala w tej beznadziei i niszczyla sobie i dziecku zycie ... :-(