"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 25 maja 2013

na szybko


Dzień z Michaliną, Miśką i Emką.
Było świetnie i cieszę się że jutro powtórka.
Gdyby tylko moje dzieci były grzeczniejsze, a może jutro je zwiążę i zaknebluję???
Pozwiedzałyśmy, mimo okropnej pogody.
Byłyśmy na Starym Rynku gdzie puszczaliśmy bańki, w Starym Browarze i Farze.
A teraz idę zdać relacje moim Żonom:)
Panowie poszli na mecz z dziećmi niektórymi więc wolny wieczór się szykuje.


A Dziewczyny w realu są niesamowite!!!!

11 komentarzy:

  1. pare troli siem smatrfi :PPP
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie zawsze ciekawi jakie są naprawdę te osoby zza drugiej strony ekranu, każdą sobie przecież jakoś wyobrażamy.... konfrontacja w realu zawsze wzbudza emocje, a i wrażenia bywają nietuzinkowe :)
    fajowo Wam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie były wypieki emocji i ogromna radość:)))

      Usuń
  3. Czyli jednak było puszczanie baniek na rynku. Miałem w planach przez chwilę ale pogoda mnie odstraszyła. Właściwie to moja wina. Od kilku dni zbierało się na deszcz ale nie spadła ani kropla więc wczoraj się wkurzyłem i podlałem obficie ogródek. Dzisiaj wody mam aż nadto. Ech..

    p.s. Raz jeszcze dzięki za zidentyfikowanie krzewu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ładnie, przez Ciebie zmokłyśmy:)
      ps. nie ma za co, pędź do ogrodniczego:)

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj