Odliczam godziny do "Blogowego- Życiowego" spotkania.
Ciekawa jestem i pełna niepokoju czy nie wyjdę na dziwoląga *) hehe:)
* macie powiedzieć że nie, jestem całkiem normalna, prawda?
***
Ewelina nauczyła się jeździć na rolkach.
Jeszcze co jakiś czas upada, ale ciesze się że próbuje i że się nie zniechęciła.
Olaf nauczył się po jednym dniu, mój bystrzak.
Jezdziliśmy dziś całe popołudnie, znaczy się oni jeździli, bo ja rolek nie mam, ale skłaniam się ku zakupowi.
Wesoło będą mieć sąsiedzi, wieloryb na rolkach posuwa.:)))
***
Skończyłam czytać " Kobiety Wypędzone" Marianne Weber.
O ludności niemieckiej na ziemiach polskich. W czasach końca drugiej wojny światowej, w momencie wkroczenia Rosjan.
O odwecie na niemiecką ludność, za wyrządzone zbrodnie przez hitlerowców.
Straszne historie.
Nie umiem sobie nawet tego wyobrazić.
Moją Babcie uratowała Niemka, przed śmiercią ze strony Ukraińskich Żołnierzy.
Ilu było dobrych ludzi po jednej i po drugiej stronie? Ilu było złych?
aż zazdroszczę Wam tego spotkania :)))
OdpowiedzUsuńno a... skoro już się spotkacie, to ...
bawcie się dobrze :*
Co mam Ci powiedzieć:) taki mamy zamiar:))))
UsuńBawta się dziewczyny grzecznie. I szkoda, że mnie tam nie będzie...
UsuńDo mnie- chwalę się ofkors- przyjeżdza w czerwcu anka wrocławianka. Drżyj Irlandio:))) Zapisałam tytuł. Że tak powiem, "moje klimaty". Kiedyś mój małżonek powiedział, że patrząc na moje książki na szafce nocnej można mieć ciężkie sny... Zawsze jest coś o drugiej wojnie...
Potwierdzam te wspaniałe wieści ;-)
UsuńAnka, zabierz mnie w bagaż podręczny... please:)
UsuńFuti kochana... ty dziwolągiem?????? Przecież my nadajemy na tych samych falach :)))))
OdpowiedzUsuńa więc dziwolągi będą dwa :****
co do rolek - podziwiam.
moja Starsza nauczyła się przynajmniej na rowerze co uznaję za wielki sukces przy jej schorzeniu, młodszej nawet to się nie udało :/
Buziole :***
takiej odpowiedzi się spodziewałam :PPPPPP
UsuńBuziole!
Pamietaj, tylko podobienstwa sie przyciagaja:)
OdpowiedzUsuńMilego balowania:)
Rolki sa jak lyzwy? W takim razie dziekuje..
A co do ksiazki.. Tematu, widzialam Roze i bylam wstrzasnieta.
Rolki jak łyżwy.
UsuńDziękujemy:)
aaaa to ja juz wiem o co chodzi...
Usuńskoro rolki jak łyżwy, to znaczy, że jak umiem na łyżwach to umiem i na rolkach? mam twardy zamiar się nauczyć jeździć, bo łyżwy uwielbiam, tylko na razie jeszcze jest za wcześnie na przewracanie :)
Usuń:)
Usuńbawcie się dobrze Dziefztynki :*
OdpowiedzUsuńJesteś najnormalniej normalna!Buziaki, też nie mogę się doczekać;)))
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńzazdroszcze spotkania, bawcie sie dobrze; pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMy w końcu też musiałybyśmy się spotkać, może będzie okazja jak Paula i dzieci przyjadą?
Usuńcudnego spotkania Futrzaku i niesamowitych wrażeń :-)
OdpowiedzUsuńA Wy wszystkie tak daleko, daleko...
OdpowiedzUsuńMiłego nagadania:)
tyk, tyk, tyk .. nowy post ?? :PPPPPPP
OdpowiedzUsuńdziewczyny to niesprawiedliwe, ja też chce w realu....buuu
OdpowiedzUsuńprzyjeżdżaj:)
UsuńPuk, puk,...
OdpowiedzUsuńpuk puk, ale było fajnie!!!!
Usuń