Zwiedzanie jednostki a potem park linowy.
Panienka przeszła cały tor wspinaczkowy, jestem z niej bardzo dumna.
TCW tylko dwa razy zapomniał instrukcji, jak przypina się karabinki.
Ja patrząc z ziemi byłam przerażona, gdzie ich tam wpuścili, tak wysoko!
Cały dzień atrakcji, nie tylko dla dzieci.
Super dzień.
Do domu dotarliśmy po 23, po drodze trafiliśmy na grilla do sąsiadów.
Niezła bryka |
Bamberka |
Pan Żołnierz musiał przytrzymać żeby mi dziecko ciężar nie przeważył |
skoro wolno wejść |
Zobaczymy się za tydzień! |
Trzeba wykazać się sprytem |
Zdjęcia z jednostki robił Olaf( większość), reszta mojego autorstwa. (W wielkich nerwach:))
OOOOOOOO
OdpowiedzUsuńCzolgi!
A to sie Soltys Miski ucieszy!!!
Antek zaraz idzie na wspinaczki:)))
no ja myślę, że Sołtys to on tam osobiście był!!!!
Usuńto siem chlopak cieszyl:PPP
Usuńjeszcze nie wiem czy dotarł.
Usuńteras to ja nie nadanzam!
Usuńjeżu, no miał być bo tak Miśka mówiła, ale czy w końcu był to jeszcze nie wiem!
Usuńdotrł, frucił, zdjencia som -trochę, bo ponoć "za Grzesiem trzeba biegać! "hłe, hłe:))
UsuńMoja Ewi darła się stojąc na czołgu : Grześ!!! ale w tym tłumie trudno było by się znaleźć:)
Usuńfajnie:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie:)
Usuńfuti, opisz tego chłopca w parku linowym, o którym mi opowiadałaś:)
Usuńgęba mi się śmieje na myśl o nim :)))
proszę:)
UsuńFutrzaku Ty też na linach:-)))
OdpowiedzUsuńsuper!!
ja akurat pod :PPPP
Usuńto tak jak ja,zawsze byłam pod :PPPP
UsuńBardzo bojowa wycieczka ;)
OdpowiedzUsuńtaka w sam raz dla młodych chłopców, dziewczyn też:)
UsuńJeszcze Ci chłopak do wojska pójdzie! :D
OdpowiedzUsuńDeszcz? jaki dzeszcz? zobacz na miny dzieciaków.
Młody ma super fryz!!!
wczoraj się śmiałam kiedy mi ginęli w tłumie,że tylko po rudej czuprynie wiem gdzie się aktualnie znajdują, a frekwencja mimo brzydkiej pogody była imponująca.
Usuńsama się przekonałam, że takie znaki rozpoznawcze są nieocenione w niektórych sytuacjach. tym bardziej w fojsku.
Usuń:)
UsuńSwój dzień dziecka spędziłam na chrzcinach, gdzie byłam mamą chrzestną.
OdpowiedzUsuńZ moją Córcią zobaczę się dopiero za kilka dni... tęskno mi, ale za to już za kilkanaście mam nadzieję, obroni swój licencjat! :)