"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

niedziela, 9 czerwca 2013

sie nie robi, sie słucha

W niedzielę się lenię i cielę... hm.

Misiu Pysiu




o a to mi w ucho wpadło i zostało



a tego pana Spiętego kocham bezgraniczną miłością:



Poszłabym zrobić obiad, ale nie wiem na co mam ochotę.

hm Pyry z gzikiem????

40 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. wielkopolskie danie regionalne:PPP

      Usuń
    2. mnie o ten gzik chodziło, ale sobie doczytałam.
      a młodemu poniedzielskiemu kibicuje, bo fajny chłopak z niego.

      Usuń
    3. a ja myślałam że o pyry zapytasz:)

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. ja na szczęście mam resztki z impry:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chcę pyry z gzikiem i zimną maślankę. Może byc mleko zsiadłe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również, ale to udko mnie też kręci :)))

      Usuń
    2. To podjedz do mnie po kotleciki mielone. Tylko ktoś rano wypił maslankę!!!

      Usuń
    3. mi wypił mój kot. ukradł ją spod mojego nosa!!!

      Usuń
    4. To bedę musiała zrobić przegląd mojego kiciarstwa, może znajdę winnego:)

      Usuń
    5. To ja podrzucę kotleciki na szybko i biore maslankę:)
      Za kilka godzin jadę na lotnisko po ankę wrocławiankę, czymta kciuki!!!

      Usuń
    6. to moje pierwsze blogowe spotkanie:) dziewictwo dzisiaj tracę:)))))))))))

      Usuń
    7. nieustajonco zazdraszczam spotkania :P

      Usuń
    8. Nie ma co zazdraszczać tylko trza planować. Domki są duze- do 8 osób śpi komfortowo, a czasami bilety są tańsze, niż rodzima koleja relacji Gdańsk- Warszawa :)

      Usuń
  4. a ja od wczoraj tylko RazDwaTrzy, RazDwaTrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, ten gzik. I pyrki w mundurkach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ludzie i koty czytają te komentarze i od razu wszyscy się głodni zrobiliśmy :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Gziku nie zrobiłam ale mam maślankę ze szczypiorkiem i koperkiem, ha!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyry z gzikiem uwielbiam!!!
    A tfoje mi zrobisz jak do nie przyjedziesz! :****

    OdpowiedzUsuń
  9. a może szare z dekla z kapuchą???:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Och,
    jadłabym pyry z gzikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. znam człowieka, co ma Gzik na nazwisko :)
    i zawsze ta potrawa ma dla mnie nazwę: 'pyry z Januszem' ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj