Lubię lawendę gdy kwitnie, nie bardzo sobie wyobrażam ją w tym miksie, próbowałam zielonej herbaty z lawendą i nie szła mi, reszta składników dla mnie może być :)
Mamma, różany jest mniam, pomyśl o pączkach z konfiturą z róży to oczywiście nie jest róża ozdobna :) jak byłam dzieckiem mieliśmy w ogrodzie taką różę i moja mama robiła te konfitury, obrywało się płatki, obcinało białe gorzkie końcówki i mama ucierała w makutrze te płatki z cukrem na surowo, przechowywała w zakręconych słoiczkach, nie wymagała pasteryzacji, konserwował ją cukier smakowała wspaniale także z ciastem orzechowym, to dla mnie jeden ze smaków dzieciństwa :) znany cukiernik w moim mieście ma teraz dużą plantację tych róż i też produkuje takie konfitury :) lawenda w tej herbacie, którą piłam nie smakowała tak jak pachnie, ale i tak nie odpowiadała mi wcale
Lubię lawendę gdy kwitnie, nie bardzo sobie wyobrażam ją w tym miksie, próbowałam zielonej herbaty z lawendą i nie szła mi, reszta składników dla mnie może być :)
OdpowiedzUsuńharcerze na tzw. zaslubinach
OdpowiedzUsuńbrakuje musztardy :D
albo pierwszaki na otrzęsinach ;)
UsuńNo ja na pewno f ogóle nie wypije
OdpowiedzUsuńMienta to jeden z moich najfienkszych wroguuff i juz to mnie wystarczy żeby nie kcieć
ja mienty nie lubię w herbacie. natomiast np z jogurtem i ogórkiem, pycha!
Usuńmogłabym spróbować, ale za efekt nie gwarantuję ;)
OdpowiedzUsuńspróbowałam, żyję:))))
Usuńi jak?
UsuńJa tam tradycjonalistka..piję miętę z melisą
co prawda byłam bliska zaparzenia lisci z jakimś kokonem, ale odpuściłam :P
Usuńdobre, takie łagodne i bardzo.
Usuńa w ogóle to urokliwe masz teraz swoje "ściany" :)
Usuńaż pachną prawie...
o kurde
Usuń:)
Uwielbiam rabarbar!!!
OdpowiedzUsuńjeszcze mam jak by co:)
UsuńZ Twoich rąk wypiję wszystko:))
OdpowiedzUsuńhoho JAKA DEKLARACJA:))))
Usuńproszę natychmiast przesłać próbkę do Warszawy! :)
OdpowiedzUsuńświatłowodem? :D
Usuńzemdliło mnie... porzeczkowo-jabłkowo-miętowo-rabarbarowy do picia, lawendowo-różany tylko do odświeżania :)
OdpowiedzUsuńMamma, różany jest mniam, pomyśl o pączkach z konfiturą z róży
Usuńto oczywiście nie jest róża ozdobna :)
jak byłam dzieckiem mieliśmy w ogrodzie taką różę i moja mama robiła te konfitury, obrywało się płatki, obcinało białe gorzkie końcówki i mama ucierała w makutrze te płatki z cukrem na surowo, przechowywała w zakręconych słoiczkach, nie wymagała pasteryzacji, konserwował ją cukier
smakowała wspaniale także z ciastem orzechowym, to dla mnie jeden ze smaków dzieciństwa :)
znany cukiernik w moim mieście ma teraz dużą plantację tych róż i też produkuje takie konfitury :)
lawenda w tej herbacie, którą piłam nie smakowała tak jak pachnie, ale i tak nie odpowiadała mi wcale
ale w ramach kompotu czy po fermentacji?
OdpowiedzUsuńI co? Przeżyliście?
OdpowiedzUsuńbrzmi... ciekawie :)
OdpowiedzUsuń