"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

wtorek, 6 sierpnia 2013

za pięknie być nie może, ale cieszmy się

Zaspałam do pracy.
Dobrze że pracuję u siebie, jest to jakiś plus, że nikt oprócz mojego sumienia, nie ma do mnie pretensji.
Potem i tak za dużo nie zrobiłam, trudno było dojść do siebie po wrażeniach z weekendu.
Oprzytomniałam gdy weszły dwie ( miłe jak na razie) panie witając mnie w drzwiach biura słowami:
"Dzień dobry my z urzędu Skarbowego, na kontrolę..."
No do cholewki, ile tych kontroli!
Moja księgowa stanęła na wysokości zadania, na moje i Pań pytania odpowiedziała:
"Oj nie wiem, nie mam teraz głowy, nie mam głowy"
Dobrze że Panie miały głowy i myślały racjonalnie.
Zabrały co trzeba, wypisały papier i pożegnały mnie mówiąc, że się odezwą, kiedy posprawdzają, dając jeszcze na do widzenia dobre rady.
Spokojna nie jestem, ale spokojniejsza niż ostatnim razem, bo takie raczej panie ku ludzikowi, niż przeciw.
Okazało się że brakuje mi jakiś ważnych dokumentów, ale nie było problemu żebym pozałatwiała to w ciągu najbliższych trzech dni i doniosła.
Usłyszałam również, że mam się nie martwić, jak by było coś nie tak, to pomogą skorygować.
Nadal nie wiem czy się bać czy cieszyć.


A potem z Żoną i jej kuzynką i z całą bandą dzieci pojechałyśmy nad jezioro.
Miły wieczór,  kuzynka z Kaszub, śmiesznie mówi, my dla niej podobno też:)




18 komentarzy:

  1. znowu????????!!!!!!!!!
    porąbało je z tymi kontrolami???
    :*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Futi - łączę się z Tobą!
    Też nie lubię takich wizyt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chryste Panie!
    miśka!
    Czeba obmodlićtemat!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa i jeszcze teraz mojej rodzącej sąsiadce pęcherz pękł i zaczyna rodzić!!!! teraz już na 100 procentów a ja po piwie!

      Usuń
    2. No toć urodzi!
      Jak babka i pra!

      Mnie ze dwa dni przed wody u Antka odejszli:PPP

      Usuń
  4. Po cichu sobie czasem czytam, ale trudno mi nie zauważyć, że Twoja księgowa co do zasady nie ma głowy. Nie ma ona głowy gdy tylko dzieje się coś, w co powinna się zaangażować. Jak wygląda twoja umowa z nią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masakra nie księgowa, kiedys myślała, a teraz jest coraz gorzej.

      Usuń
  5. My też mieliśmy, nie wyszło najlepiej, efekt taki że dzieci na krótsze wakacje z ojcem pojadą bo ciężkie 2 miesiące mamy..ale nadrobi się i będzie ok :) trzymamy kciuk!

    OdpowiedzUsuń
  6. mam nadzieję, że filtr przeciwpromienny został wstarty w plecki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przed kontrolą nie zdążyłam, bo mnie zaskoczyły:)

      Usuń
    2. Czy ty pomylasz dzień s nocom???

      Usuń
  7. może tym razem faktycznie jakieś ludzkie i pomogą naprawić ewentualne braki
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a co takie panie chcą kontrolować, jeśli moja umowa z biurem księgowym jest taka, że wszelkie dokumenty sprzedazowe za poprzedni miesiac są u niech a nie u mnie w sklepie?
    niby wszystko mam ok, ale na samą myśl o kontroli lekko drga mi powieka z nerwów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dokumenty tez u księgowej, a mimo wszystko wylądowali u mnie.
      nie tylko powieka drga.

      Usuń
  9. ale tak z buta se wchodzą? czy w odpowiedzi na jakiś twój wniosek do US? zwrot vatu czy coś tam?
    http://www.wykop.pl/ramka/551537/jak-przygotowac-sie-na-kontrole-z-urzedu-skarbowego/ rozbawił mnie, chociaż nie wiem czy to ma przelożenie w realu.
    czlowiek niby czysty a na samo słowo kontrola [obojętnie kim jest kontrolujący] czuje niepokój. eh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tym razem to był zwrot vatu o który występowałam bodaj w lutym i już szczerze o nim zapomniałam.

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj