Karp, sałatka,nie zjadłam zbyt dużo.
ryba po grecku- w domu nie było, to u Żony zjadłam.
Padam. Ciężko się czuje.
Spacer był, w celu spalenia kalorii, dzieci przegnały mnie przez nasze bagna.
Na spacer nawet koty wyszły.Hm, po karpiu?
Ale w końcu to są nasze Polskie Święta, inaczej chyba nie można:)
nie można
OdpowiedzUsuńone są piękne!
Radosnych Świąt!
Najważniejsze, że w domu, że wspólnie :)
OdpowiedzUsuńRadosnych!
bycie z dziećmi jest i tak najważniejszym elementem .... ryba po grecku może być albo nie ... a mama MUSI być :)
OdpowiedzUsuńMiłej reszty tych Świąt! :)
:***
OdpowiedzUsuńJa sie wylamuje z tej tradycji jedzenia /smiech/!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Futi wszystko bylo jak trza!
OdpowiedzUsuńnawet bagna w celach rekreacyjnych, a one niebezpieczne sa?
chyba nie:)))
UsuńFuti ♥
OdpowiedzUsuńCiociu:D
Usuń